Strona główna 0_Slider Walka z wiatrakami? Społecznik likwiduje dzikie wysypiska, jednak co rusz powstają kolejne...

Walka z wiatrakami? Społecznik likwiduje dzikie wysypiska, jednak co rusz powstają kolejne [FOTO]

0

Od ośmiu lat zmienia swoje najbliższe otoczenie i ratuje środowisko, porządkując pobocza, polne drogi oraz lasy. Waldemar Woźniak wytrwale likwiduje dzikie wysypiska na terenie powiatu świdnickiego. Momentami jednak załamuje ręce odkrywając kolejne zaśmiecone miejsca.

Mieszkający w Pszennie emerytowany pracownik Poczty Polskiej i członek Polskiego Związku Łowieckiego cały swój wolny czas poświęca na sprzątanie śmieci. – Ludzie wyrzucają je gdzie popadnie – do rowu, na pobocze, do lasu. Kilka lat temu postanowiłem posprzątać swoją najbliższą okolicę, ale okazało się, że ta praca nie ma końca, bo śmieci wciąż przybywa. Sprzątam od 8 lat, czasem po 10 godzin dziennie – mówi. Czasem sprząta sam, czasem pomagają mu ochotnicy, którym, tak jak jemu, nie jest obojętne środowisko.

W ostatnim czasie Waldemar Woźniak zajmował się m.in. sprzątaniem lasu w okolicach Grochotowa, zbierając tam tonę śmieci. Kontynuował również prac porządkowe prowadzone już od pewnego czasu przy stawach w Kątkach, gdzie do wydobytych wcześniej ponad 10 ton odpadów dołożył kolejną tonę. Cały kontener wypełniły również śmieci uprzątnięte w rejonie Bystrzycy Dolnej. – To wszystko leżało tam od wielu lat. Warto podkreślić, że w pracach porządkowych wsparli mnie dwaj bracia z Pszenna: zawodowy wojskowy Krzysztof Matuła oraz Grzegorz Matuła – zaznacza Woźniak.

Nie wszyscy jednak doceniają starania społecznika zmierzające do uporządkowania powiatu świdnickiego. Ostatnio odkrył on dwa nowe dzikie wysypiska. Nieznany sprawca wyrzucił cały kontener śmieci do rowu w okolicach Jakubowa. Z kolei na terenie gospodarstwa rolnego w Wilkowie ktoś wyrzucił całą stertę odpadów gabarytowych. Oba punkty zostaną uwzględnione w najbliższych planach porządkowych Waldemara Woźniaka. Przewiduje on również dalsze sprzątanie okolic platformy widokowej pod Modliszowem oraz przystanków autobusowych na terenie gminy Świdnica.

Przypominam, że w wielu miejscach na terenie powiatu są zamontowane fotopułapki. Apeluję przy okazji do kierowców, aby podczas jazdy zwracali większą uwagę na dzikie zwierzęta wkraczające na drogę. Ostatnio takich przypadków jest coraz więcej. Zderzenie z większą zwierzyną to duży kłopot dla kierowcy, ale dla mniejszych zwierząt, takich jak jeże, spotkanie z samochodem kończy się tragicznie. Warto zachować szczególną ostrożność – dodaje społecznik.

/mn/

zdjęcia udostępnione przez Waldemara Woźniaka

Poprzedni artykuł„Fortepian w kamieniołomie”. Rusza muzyczna uczta [PROGRAM]
Następny artykułŚwięto Pieroga po raz drugi