Strona główna 0_Slider Pożegnali Zdzisława Grześkowiaka, cenionego nauczyciela i samorządowca

Pożegnali Zdzisława Grześkowiaka, cenionego nauczyciela i samorządowca

0

– Mówimy o nim: „Mistrzu”, on do wszystkich zwykł zawracać się: „Przyjacielu”. I tak też każdego z nas traktował. Dlatego ten „każdy z nas”, kto miał zaszczyt znać Zdzisława, czuje się jego przyjacielem napisał Jarosław Moczulski, jeden z nauczycieli I LO im. Jana Kasprowicza w Świdnicy. Dzisiaj rodzina, pedagodzy, uczniowie, przedstawiciele środowiska literackiego odprowadzili na miejsce ostatniego spoczynku Zdzisława Grześkowiaka, cenionego nauczyciela, literata i samorządowca. Został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słowiańskiej w Świdnicy.

„Spokój, spokój, prawie szczęście”. Każdy człowiek musi mieć moment na wyciszenie się. I ze mną jest podobnie. Wiem, na jakim etapie swojego życia jestem dzisiaj. Nikt nie oszuka fizjologii i wiadomo, że kiedyś przyjdzie nam odejść. Mam świadomość upływającego czasu i stąd moje rozsmakowywanie się w nim. Chcę i staram się nadać mu jakąś sensowną treść. I stąd wynikają moje marzenia, by nie marnować czasu. Jak wierszu Różewicza – „Czas umierać, a jeszcze by się chciało…”. Zawsze będzie się jeszcze coś chciało. Nawet z tymi marzeniami. Chciałby się jeszcze napisać coś… chciałoby się jeszcze wypić lampkę dobrego wina…Chciałoby się jeszcze czegoś zasmakować…” – mówił Zdzisław Grześkowiak w 2011, pytany o marzenia w cyklu Swidnica24.pl „Tkanie życia”.

Zdzisław Grześkowiak zmarł 1 października 2021 roku w wieku 72 lat. W tym samym dniu został uhonorowany przez Radę Miejską tytułem „Zasłużony dla Miasta Świdnicy”.

zdjęcie archiwalne z zasobów Swidnica24.pl

Zdzisław Grześkowiak – polonista, filozof i etyk. Przez 40 lat pracował jako nauczyciel języka polskiego w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Świdnicy – nauczyciel ceniony, charyzmatyczny i z ogromnym autorytetem w środowisku lokalnym. Wychowawca kilku pokoleń Kasprowiczan. W latach 2001-2007 pełnił funkcję wicedyrektora Liceum.

Zdzisław Grześkowiak pracował na rzecz samorządu lokalnego, będąc radnym Rady Miejskiej Świdnicy V kadencji (2006-2010) oraz radnym Rady Powiatu w Świdnicy I kadencji (1998-2002). W Radzie Powiatu pełnił ponadto funkcję przewodniczącego Komisji Oświaty i Wychowania.Jako społecznik współpracował z Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Świdnicy, Stowarzyszeniem Absolwentów i Przyjaciół I LO w Świdnicy, Stowarzyszeniem Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza na Harendzie w Zakopanem. Przez kilka lat był członkiem rady programowej Fundacji na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza we Wrocławiu.Jako miłośnik poezji i literatury Zdzisław Grześkowiak aktywnie uczestniczył w świdnickim życiu literackim i zajmował się promocją świdnickich twórców. Napisał m. in. wstępy do tomików poetyckich Tomka Hrynacza. W „Roczniku Świdnickim” z 2010r. opublikował tekst „Pięciolecie Świdnickich Śród Literackich”.  W ramach świdnickich Dni Papieskich w latach 2007-2014 i 2018-2019 wygłosił liczne referaty poświęcone twórczości Karola Wojtyły. Jest także w „Encyklopedii Świdnicy” autorem hasła „Świdnicki Kasprowicz”. – Zacząłem z Nim pracować w tym samym roku szkolnym, tj. w 1977, z tym że ja od września, a On od października. Nieraz żartowałem, że choć młodszy wiekowo (o cztery lata), jestem starszy stażowo o miesiąc, więc to On powinien nosić moją teczkę z klasówkami… On nosił brodę, ja wąsy, więc często witaliśmy się zwrotami: „Cześć Brodaty”, „Cześć Wąsaty”. Ale pozdrawialiśmy się jeszcze innymi zwrotami, zaczerpniętymi z „Wesela” Wyspiańskiego: „Salve Ojcze”, „Salve Bracie” – wspomina Stanisław Bielawski.

– Zawsze mogłem też liczyć na wsparcie literackie z Jego strony. Zdzichu był obecny na wszystkich Świdnickich Środach Literackich, zabierał głos podczas tych literackich spotkań i dyskutował. Literatura stanowiła Jego oczko w głowie. Wiem, że w młodości pisał wiersze, namawiałem Go do ich prezentacji, nie zdążył, niestety… Żegnaj Zdzichu, Przyjacielu – napisał Wojciech Koryciński.

– Żegnaj Mistrzu, żal i smutek dopadł mnie wielki po Twoim odejściu. Byłeś dla mnie wzorem, autorytetem i przyjacielem – czytamy w pożegnaniu autorstwa Roberta Kaśkowa, dyrektora I LO.

/cytaty i informacje o Zdzisławie Grześkowiaku pochodzą z fb I LO im. Jana Kasprowicza/
/opr. red./
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułNiewybuch na polu
Następny artykułRozpoczynamy walkę o wielki finał Pucharu Polski! [RELACJA LIVE]