Strona główna 0_Slider Znowu skończy się na obietnicach? Obwodnica tylko „w planach perspektywicznych”

Znowu skończy się na obietnicach? Obwodnica tylko „w planach perspektywicznych”

7

Już od kilkunastu lat trwają starania o budowę obwodnicy Świdnicy, dzięki której możliwe stałoby się wyprowadzenie ruchu tranzytowego poza miasto. Pomimo wielokrotnie powtarzanych apeli ze strony mieszkańców, a także niemal kompletnej dokumentacji, dyskusja dotycząca realizacji drogowej inwestycji cichnie wraz z końcem kolejnych kampanii wyborczych. Czy tym razem będzie podobnie?

W sprawie budowy obwodnicy pierwsze kroki samorządowcy podjęli w 2001 roku. W porozumieniu z gminą Świdnica oraz świdnickim starostwem powiatowym zlecono sporządzenie studium techniczno-ekonomicznego z wyborem południowego wariantu przebiegu obwodnicy oraz koncepcję programowo-przestrzenną. W kolejnych latach udało się także uzyskać decyzję środowiskową, umożliwiającą realizację przedsięwzięcia. Bez pomocy z zewnątrz miasto nie miało jednak szans na samodzielne podjęcie budowy.

Nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy dałoby wpisanie drogowej inwestycji na listę Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. W tej sprawie, na początku 2015 roku, na ręce ówczesnego ministra infrastruktury złożono petycję podpisaną przez 3670 osób. Do premier Ewy Kopacz apele kierowali zarówno posłowie ziemi świdnickiej, jak i władze miasta. Na fali kampanii wyborczej obwodnica Świdnicy została wpisana na listę rezerwową rządowego programu, jednak zniknęła z niej w sierpniu 2015 roku.

Do tematu powrócono podczas kampanii przed tegorocznymi wyborami samorządowymi. Na konieczność budowy południowego obejścia miasta wskazywali wszyscy kandydaci na prezydenta Świdnicy oraz komitety wyborcze. Przy tej okazji do ministerstwa infrastruktury trafiła kolejna petycja, zaś sam szef resortu pojawił się w mieście, potwierdzając zasadność inwestycji. – Będziemy zmuszeni do tego, by przygotować dokumentacje na budowę obwodnicy Świdnicy. Nie obiecam, że budowa rozpocznie się za rok czy dwa. Proces budowy drogi w nowym śladzie to 5-6, czasami 7 lat przy obecnych warunkach, jeśli wszystko idzie sprawnie – deklarował minister Andrzej Adamczyk. Z kolei podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego na Dolnym Śląsku, podobnie jak trzy lata wcześniej w czasie wizyty Ewy Kopacz, padło zapewnienie dotyczące konieczności realizacji nowych inwestycji drogowych w województwie.

Po zakończeniu wyborczej walki o samorządowe mandaty, sprawa świdnickiej obwodnicy wspominana była jeszcze przy okazji zawarcia koalicyjnego porozumienia w sejmiku województwa dolnośląskiego między Prawem i Sprawiedliwością a Bezpartyjnymi Samorządowcami. Pod koniec listopada z kolejnym apelem do premiera wystąpiła prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Jak wskazuje, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi obecnie prace projektowe związane z rozbudową drogi krajowej nr 35 na odcinkach Siedlakowice-Małuszów, Świebodzice-Mokrzeszów-Słotwina oraz Pszenno-Szczepanów. – W tej sytuacji, zasadnym staje się „domknięcie” niezwykle ważnej dla dla województwa dolnośląskiego trasy komunikacyjnej, łączącej Wałbrzych, Świebodzice i Świdnicę ze stolicą regionu – twierdzi prezydent w liście do szefa rządu.

Póki co, nic jednak nie wskazuje na rychłe rozpoczęcie działań związanych z budową nieco ponad 13-kilometrowej trasy, która pozwoliłaby odciążyć obecny, coraz bardziej zatłoczony, świdnicki odcinek „trzydziestki piątki”. – Inwestycja pn. „Budowa obwodnicy Świdnicy w ciągu drogi krajowej nr 35” nie jest obecnie ujęta w aktualnym Programie Budowy Dróg Krajowych 2014 – 2023. Zadanie nie posiada zabezpieczonych środków na realizację, jednocześnie informujemy, że jest w planach perspektywicznych – mówi Magda Szumiata z wrocławskiego oddziału GDDKiA.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułZłapany sprawca dwóch napadów na sklepy
Następny artykułŚwidnickie siatkarki w czołówce