Strona główna 0_Slider Karykatury radnych na pożegnanie z kadencją

Karykatury radnych na pożegnanie z kadencją

16

Chęcią wręczenia nietypowych podarunków tłumaczy przewodniczący świdnickiej Rady Miejskiej, Jan Dzięcielski pomysł przygotowania karykaturalnych portretów radnych z kończącej się kadencji 2014-2018. Początkowo planowano, że portretów powstanie 26, jednak po pytaniach zadanych przewodniczącemu przez portal Swidnica24.pl nagłej zmianie uległ zakres umowy, która została zawarta 1 sierpnia.

Jak tłumaczy Dzięcielski, karykatury mają zostać wręczone radnym na koniec kadencji zamiast tradycyjnych, pamiątkowych podarunków. – Wymyśliłem pomysł pseudo-karykatur, których koszt przygotowania będzie zbliżony do tego, co było wcześniej. Daleki jestem od wydawania nieswoich pieniędzy – wyjaśnia i zapewnia przewodniczący Rady. Przygotowaniem portretów za 4 615 złotych zajmie się świdnicki artysta Robert Kukla, znany z licznych murali zdobiących miasto.

Zaskoczenia pomysłem Dzięcielskiego nie kryją inni radni. – Nic nie słyszałem o takiej inicjatywie – mówi radny Krzysztof Lewandowski, żartobliwie pytając, czy portrety nawiązywać będą do stylistyki barokowej i czy radni na czas ich powstawania powinni ubrać strój odpowiadający epoce. – Lubię takie gadżety, ale jak sam za nie zapłacę. W obecnej sytuacji odbiór społeczny jest jednoznaczny: to przerost formy nad treścią – dodaje Lewandowski. – Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. To niepotrzebny wydatek i fanaberia – kwituje pomysł wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Marcin Paluszek. – Jak będę potrzebował portret to sam go zamówię i za niego zapłacę – dodaje z kolei radny Janusz Solecki.

Jak tłumaczy Dzięcielski, portrety miały być dla radnych niespodzianką. Trudno jednak o niespodziankę, gdy o umowie na wykonanie karykatur mógł się przekonać każdy mieszkaniec zaglądający do Elektronicznego Rejestru Umów, prowadzonego przez świdnicki magistrat. Przewodniczący wyjaśnia też, dlaczego wykonanych miało zostać aż 26 karykaturalnych wizerunków przy jedynie 23 radnych. Według Dzięcielskiego trzy portrety miały trafić do urzędniczek pracujących w biurze Rady.

Po zadaniu przewodniczącemu Rady Miejskiej pytań w sprawie karykatur, zmianie uległ wpis we wspomnianym rejestrze, dotyczący umowy zawartej 1 sierpnia z Robertem Kuklą. Zmniejszono liczbę wykonywanych portretów z 26 do 23. Zamiast jednak zamieścić oddzielny wpis informujący o podpisaniu aneksu lub zawarciu nowej, skorygowanej umowy, urzędnicy zdecydowali się zmienić sam opis zawartej kilka tygodni temu umowy. Zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego z prośbą o wyjaśnienie, czy praktyka zmieniania w ten sposób umów zawieranych przez miasto jest powszechna.

wyciąg z rejestru umów: przed i po zadaniu pytań w sprawie przygotowania portretów radnych

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułSprawdzili, ile wynoszą opłaty w miastach. Jak wypadła Świdnica?
Następny artykułUdany weekend młodzików i trampkarzy Polonii-Stali