XVIII-wieczny zegar znów odmierza czas na pałacowej wieży w Śmiałowicach. Zabytek udało się przywrócić do życia, a dokładnie stworzyć jego wierną i odsłaniającej jego piękno replikę za sprawą zaangażowanych mieszkańców wsi i uczestniczących w inicjatywie osób. Teraz znów cieszy oko i powoli staje się atrakcją Śmiałowic, a o jego ciekawej historii i wysiłku włożonym w realizację tego historycznego przedsięwzięcia można dowiedzieć się na wystawie „Powrót zegara” w Wieży Ratuszowej w Świdnicy. Zobaczymy na niej też oryginalną 300-letnią tarczę śmiałowickiego zegara. Przy okazji poznamy również dzieje innych unikatowych zabytkowych zegarów ze Świdnicy i Dolnego Śląska.
Wszystko zaczęło się od questu historycznego i pytania jednego z dzieci o funkcje wieży w pałacu w Śmiałowicach. – Chłopiec zapytał dlaczego nie ma tam zegara. Od ponad 10 lat był zasłonięty blachą z atrapą tarczy zegarowej – wymalowaną na godz.10.12. Tak wykiełkował pomysł, by go przywrócić do życia. Wtedy był on jednak utopią dla naszej maleńkiej organizacji – opowiada Lucyna Szpilakowska, przewodnicząca Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Śmiałowice, które podjęło ogromny wysiłek zebrania środków na odratowanie zabytkowego zegara. – Zaczęłam szukać po polskich fundacjach możliwości wnioskowania o fundusze na takie działanie. Po dwóch latach i przy pomocy sponsorów w końcu się udało – dodaje. Całość realizacji projektu przywrócenia zegara na wieżę pałacową w Śmiałowicach wyniosła ponad 30 tys. zł
Informacje o zegarze ze Śmiałowic zawarte są w książce „Die Jesuiten in Schweidnitz” Hermanna Hoffmanna. – Jest tam pięknie napisane, że w 1720 roku wybudowano wieżyczkę zegarową i na niej umieszczono ten właśnie zegar – mówi Lucyna Szpilakowska. Zegar zakończył swoją służbę w czasach powojennych, gdy zabrakło mu fachowej obsługi i konserwacji. Popadał w ruinę wraz z pałacem, na wieży którego był zamontowany. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku pałac – obecnie pełniący funkcję mieszkalną – został wyremontowany – niestety bez zegara.
Prace przybrały tempa od czerwca do listopada ubiegłego roku. Wtedy bowiem zrealizowano działania dotyczące przywrócenia XVIII-wiecznego zegara. Gdy odsłonięto blachę, na której prowizorycznie namalowano zegar, ukazała się oryginalna 300-letnia tarcza zegara wieżowego. Niestety, jej stan nie pozwalał już na odrestaurowanie. Nie zachował się też mechanizm zegara. Podjęto więc decyzję o stworzeniu wiernej repliki.
Zadaniem odtworzenia 300-letniego zegara zajął się m.in. znakomity zegarmistrz ze Świebodzic Adam Mroziuk, który specjalizuje się w naprawach i tworzeniu replik dużych zegarów. – Najciekawszy „brzuch” zegara, to jest ten którego nie ma, czyli ten który zginął. Najbardziej przypomina on jednak zegar z Kościoła Pokoju w Świdnicy. Taki mechanizm był wykonywany w tamtych czasach przez kowala. Dużo później zegary były wykonywane metodami innymi – przemysłowymi i były produkowane w dużych fabrykach, odlewniach – tłumaczy Adam Mroziuk. Zegarmistrz ze Świebodzic wyposażył zegar w nowoczesny mechanizm. – Współczesny mechanizm zamontowany w Śmiałowicach jest bezobsługowy i najnowszej generacji. Synchronizuje swój czasu, czyli ustawia czas wskazówek, na podstawie sygnału GPS, używanego do nawigacji. Odbiornik odbiera zakodowany sygnał czasu, bardzo dokładny z zegara atomowego i po odkodowaniu jest w stanie nastawić wskazówki na aktualny czas – wyjaśnia. Wszystkie zmiany czasu z letniego na zimowy przebiegają w nim automatycznie. Mechanizm jest też zamontowany z dużym zapasem mocy, by w przypadku oblodzenia – czyli wieczorny deszcz i nocny przymrozek – nie zatrzymał się. Zegar jest też odporny na odwiedziny ptaków czy silne wiatry.
Zabytkową drewnianą tarczę odtworzył natomiast Kazimierz Hruszowiec – mistrz stolarstwa z Marcinowic. W pracach uczestniczył także Marek Stadnicki – historyk sztuki i konserwator zabytków, który odmalował chociażby piękne rokokowe ornamenty. Wierna replika 300-letniego zegara wieżowego cieszy już oko nie tylko mieszkańców Śmiałowic, ale i turystów, którzy licznie ją odwiedzają. Stowarzyszenie obecnie poszukuje dzwonów, które dźwiękiem będą informowały o kwadransach i godzinach.
Ciekawą historię zabytkowego zegara ze Śmiałowic można poznać na wystawie w Wieży Ratuszowej w Świdnicy. Zobaczyć można na niej także oryginalną 300-letnią tarczę śmiałowickiego zegara. Przy okazji dowiemy się również o dziejach innych unikatowych zabytkowych zegarów ze Świdnicy – m.in. z Kościoła Pokoju czy Wieży Ratuszowej i z Dolnego Śląska. Ekspozycję będzie można odwiedzać przez miesiąc.
Organizatorami wystawy są – Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Śmiałowice i LOT Księstwo Świdnicko-Jaworskie.
/Tekst: Agnieszka Nowicka/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/