Nadspodziewanie łatwo piłkarze Miejskiego Klubu Sportowego Polonia-Stal Świdnica poradzili sobie z Miejskim Klubem Piłkarskim Wołów. W spotkaniu reprezentanta III ligi z przedstawicielem IV ligi wyraźnie górą byli faworyci, aplikując gościom spory bagaż straconych goli!
Uczciwie trzeba przyznać, że biało-zieloni byli zespołem znacznie lepszym, błyskawicznie pressowali swoich przeciwników i nie dawali im swobody grania piłką. Wołowianie mieli momentami spore problemy żeby przekroczyć linię środkową boiska. Wynik spotkania w 17. minucie otworzył Dorian Krakowski, a kwadrans później podwyższył na 2:0. Jeszcze przed przerwą trzeciego gola dla świdniczan strzelił Damian Szydziak, a gdybyśmy zachowali więcej zimnej krwi w szesnastce gości, nasza przewaga mogłaby być znacznie większa. W drugiej części spotkania nie zamierzaliśmy zwalniać tempa, a każdy z graczy chciał dać z siebie 100% i pokazać się z jak najlepszej strony trenerowi Jarosławowi Pedrycowi. Gospodarze zaaplikowali przyjezdnym jeszcze cztery trafienia autorstwa Roberta Myrty, Pawła Czarnego, Szymona Tragarza i Kacpra Osiadły. Finalnie MKS Polonia-Stal Świdnica wygrał 7:0 z MKP Wołów, zajmującym na półmetku sezonu szóste miejsce w rozgrywkach grupy wschodniej IV ligi. Za tydzień świdniccy piłkarze zagrają na wyjeździe z trzecią drużyną wschodniej IV ligi – AKS-em Strzegom (sobota, 20 lutego).
Polonia-Stal Świdnica – MKP Wołów 7:0 (3:0)
Polonia-Stal: Kot, Sztylka, Kasprzak, Salamon, B. Paszkowski, Krakowski, Borowy, Diduszko, Szydziak, Szuba, Ciupka oraz Doliński, Kozachenko, Sowa, P. Paszkowski, Trzyna, Filipczak, Tragarz, Czarny, Osiadły, Myrta.
/MDvR/