Swoją pasję do gór łączą z potrzebą pomagania i systematycznie zjednują kolejne osoby. Lokalsi ze Świebodzic 20 lica wyruszyli w 14-kilometrową trasę na wałbrzyski Chełmiec, by promować zbiórkę na leczenie 4-letniego Miłoszka Kośmińskiego. Do akcji włączyło się 60 osób, w tym jedna, wyjątkowa turystka.
Miłoszek Kośmiński ze Świebodzic musiał stanąć do nierównej walki z okrutnym wrogiem – ostrą białaczką limfoblastyczną, czyli agresywnym nowotworem krwi oraz szpiku. Chłopiec zachorował na początku kwietnia tego roku. – Nasza walka będzie trwać jeszcze około 2 lata, następnie 5 lat regularnych kontroli. Celem naszej zbiórki jest wsparcie wszystkich potrzeb synka związanych z leczeniem, odpowiednie leki, suplementy witaminy, wizyty u lekarzy i specjalistów, późniejsze rehabilitacje, dojazdy do szpitala oraz wszelkie inne potrzeby związane z leczeniem – wyliczają rodzice, apelując o wsparcie. Na pomoc ruszyli Lokalsi, grupa świebodzickich pasjonatów, k
– Największa grupa wyruszyła razem z nami spod Termetu w Świebodzicach, ale po drodze dołączali kolejni. Część osób spotkaliśmy pod Dworzyskiem w Szczawnie-Zdroju, a jeszcze inni, w tym rodziny z dziećmi, zdobyli trasę od strony Boguszowa-Gorce. Każda z tych grup dołożyła swoją cegiełkę do wspólnego sukcesu i cudownej atmosfery. Trasa była wymagająca, a podejście na Chełmiec dało się we znaki nawet doświadczonym piechurom – ale właśnie to sprawiło, że satysfakcja ze zdobycia szczytu była jeszcze większa! Po dotarciu na górę przyszedł czas na integrację, wspólne ognisko i licytację fantów – wszystkie vouchery i przedmioty zostały wylicytowane! Serdecznie dziękujemy każdemu, kto dorzucił swoją cegiełkę. Wielkie podziękowania kierujemy do MKS Victoria Świebodzice – piłka ręczna za współorganizację wydarzenia oraz wszystkim partnerom, którzy przyczynili się do tego, że ten marsz mógł się odbyć.
Dzięki Wam udało się zebrać ponad 7000 zł! – podsumowują organizatorzy.
– Ten dzień był wyjątkowy także z innego powodu – do naszej wyprawy dołączyła Dorotka z rodzicami, którzy swoją obecnością chcieli okazać wsparcie Miłoszkowi i jego rodzinie. Dorotka – wspaniała, pełna energii dziewczynka – również walczy z białaczką limfoblastyczną. Po bardzo trudnym początku, wielu miesiącach leczenia i intensywnej chemioterapii – dziś czuje się już dużo lepiej i wraca powoli do zdrowia. Ich obecność z nami była ogromnie wzruszająca i pełna nadziei. Wierzymy, że takie gesty mają ogromną moc – dodają Lokalsi.
Zbiórkę na rzecz Miłoszka Kośmińskiego można wspomóc za pośrednictwem serwisu Zrzutka.pl.
/red./
fot. Lokalsi