Strona główna Sport Inne Prezes Dzika z tytułem mistrza Polski!

Prezes Dzika z tytułem mistrza Polski!

0

Wałbrzyszanin, a na co dzień również prezes Dolnośląskiego Klubu Curlingowego „Dzik” Świdnica – Bartosz Łobaza grający w drużynie MCC Stych zwyciężył w Mistrzostwach Polski w Curlingu, które rozegrano w hali przy ul. Śnieżnej w Łodzi. Wśród kobiet triumfowały POS Rybicka.

W zawodach wzięły udział najlepsze zespoły (8 męskich i 6 żeńskich) wyłonione w rozgrywkach Polskiej Ligi Curlingu oraz turnieju eliminacyjnym. Od środy do soboty drużyny rozegrały rundę eliminacyjną systemem każdy z każdym, a w niedzielę, 17 marca odbyły się mecze fazy play-off – informuje Łukasz Janczar, prezes Polskiej Federacji Klubów Curlingowych.

Wałbrzyszanin Bartosz Łobaza będący zawodnikiem założonego przez siebie Dolnośląskiego Klubu Curlingowego „Dzik” Świdnica, a grający dla drużyny Media Curling Club Warszawa Team Stych po raz kolejny zwyciężył w Mistrzostwach Polski w Curlingu i będzie mógł reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy Dywizji B. Od 2013 Bartosz nieprzerwanie stawał na podium rozgrywek Mistrzostw Polski, a od 2019 na najwyższym jego stopniu (w 2019 jeszcze pod wodzą Borysa Jasieckiego). Czwarte miejsce wśród pań wywalczyła Marietta Dąbrowska, wychowanka klubu ze Świdnicy występująca na wypożyczeniu w drużynie MCC Selwant.

Finał Mistrzostw Polski rozgrywany jest do dwóch zwycięstw z uwzględnieniem wyników fazy grupowej. Drużyna Konrada Stycha po 6 zwycięstwach w fazie grupowej jako pierwsza zapewniła sobie miejsce w finale, pokonując najgroźniejszych kandydatów do medali. W finale obrońcy tytułu – drużyna MCC Warszawa Stych – już w pierwszej partii zdobyła 2 punkty i tym samym narzuciła przeciwnikom z drużyny PKC Poznań Jasiecki swój styl gry. Przez kolejne trzy partie poznaniacy nie zdołali przełamać defensywnej taktyki mistrzów i mecz po siedmiu endach zakończył się wynikiem 5-2 dla MCC.

Drużyna w składzie Konrad Stych (skip), Krzysztof Domin, Marcin Ciemiński, Bartosz Łobaza i Maksym Grzelka pod wodzą czeskiego trenera Jakuba Baresa potwierdziła krajową dominację, zdobywając po raz drugi z rzędu dublet – zwyciężając w Mistrzostwach Polski i w Polskiej Lidze Curlingu. Czeski trener może się pochwalić między innymi występem z czeską parą mieszaną na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i jest najnowszym wsparciem drużyny mistrzów Polski. Wysoko należy ocenić także zdobycie tytułu wicemistrzów Polski przez drużynę PKC pod wodzą Borysa Jasieckiego, która w takim składzie gra dopiero pierwszy sezon i do finału musiała przebijać się przez turniej eliminacyjny. Trzecie miejsce należy dla doświadczonej drużyny AZS Gliwice pod wodzą Pawła Hertmana.

Ogromnych emocji dostarczyły finałowe mecze pań. W lepszej sytuacji do finału przystępowały najlepsze po rundzie eliminacyjnej zawodniczki POS Łódź Rybicka, którym do zdobycia mistrzostwa wystarczało jedno zwycięstwo. Przeciwniczki – obrończynie tytułu z 2023 roku i aktualne brązowe medalistki Mistrzostw Europy gr. B – drużyna MCC Warszawa Lipińska, potrzebowały zwyciężyć dwukrotnie. Pierwsze spotkanie nie dostarczyło emocji, warszawianki gładko wygrały 12:3. Rozegrane kilka godzin później decydujące spotkanie miało już inny przebieg. Zbudowaną w pierwszej fazie meczu dwupunktową przewagę warszawianki roztrwoniły w środkowej części meczu i do ostatniej partii przystępowały przegrywając 2:4. W niej łodzianki zbudowały dobrą pozycję i zagrywająca dwa ostatnie warszawskie kamienie Aneta Lipińska musiała wykonać dwa trudne wjazdy na środek domu, doprowadzając do dogrywki. W extra endzie doszło do bardzo ciekawej, ofensywnej rozgrywki, w której najmocniejszymi nerwami wykazała się Zuzanna Rybicka, perfekcyjnie wykonując ostatni wjazd na guzik (środek domu) na kilkanaście sekund przez upływem regulaminowego czasu gry. Mistrzynie Polski z drużyny POS Łódź występowały w składzie: Zuzanna Rybicka (skip), Karolina Startek, Katarzyna Staszczak, Magdalena Włodarczyk i Adela Walczak. Trzecie miejsce przypadło drużynie POS Łódź pod wodzą Marty Szeligi-Fryni.

Zwycięskie zespoły uzyskały prawo reprezentowania kraju w listopadowych Mistrzostwach Europy gr. B i walkę o awans do grupy A, co może dać Polsce szansę na udział w turnieju prekwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026.

Najbliższą okazją by zobaczyć Bartosza Łobazę na lodzie będzie 3. Świdnicki Turniej Curlingowy, który już w najbliższy weekend na lodowisku w Świdnicy. W dniach 22-24 marca zostanie rozegrany największy turniej curlingowy w Polsce, który zgromadzi zawodników z 8 krajów, w tym również trenera Jakuba Baresa.

/oprac. MDvR/

Poprzedni artykułZnany spektakl „Kolacja na cztery ręce” już wkrótce w świdnickim teatrze [ROZWIĄZANIE KONKURSU]
Następny artykułChcą zająć się zarośniętą Bystrzycą. Przed rokiem nie dali rady, uda się w roku wyborczym