Strona główna 0_Slider Okaleczone czy dobrze przycięte? Korekcja drzew przy trasie Świdnica-Strzegom-Jawor

Okaleczone czy dobrze przycięte? Korekcja drzew przy trasie Świdnica-Strzegom-Jawor

0

Drzewa są okaleczane i pozbawiane nierzadko ponad połowy dotychczasowej korony – zaalarmował czytelnik Swidnica24.pl, który przez kilka dni obserwował prace przy korekcie koron drzew, rosnących przy drodze wojewódzkiej 382 ze Świdnicy przez Strzegom do Jawora. Zarządca drogi milczy, burmistrz Strzegomia dobrze ocenia efekt przycinki. Suchej nitki na jakości prac nie zostawia naukowiec z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

– Od kilku dni przy drodze 382 w okolicach Strzegomia (wjazd od Jawora oraz odcinek od Strzegomia do wysokości Stanowic) prowadzone jest przycinanie gałęzi przydrożnych drzew. Prace te nie wyglądają na fachowe – załączam przykładowe zdjęcia, drzewa są okaleczane i pozbawiane nierzadko ponad połowy dotychczasowej korony. Nie wygląda, żeby ktoś odpowiedni to nadzorował. Czy możecie Państwo zainteresować się tym, co tam się dzieje? – napisał 19 października do redakcji Swidnica24.pl jeden z czytelników. O wyjaśnienia natychmiast zwróciliśmy się do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, która zarządza drogą nr 382. Do dzisiaj odpowiedź nie nadeszła. Nie udało się także porozmawiać z Leszkiem Lochem, dyrektorem jednostki, który poinformował, że przebywa na urlopie.

Burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta poinformował, że na takie prace nie są wymagane zezwolenia, należy jedynie przestrzegać zasady, by korekcie podlegało do 30% korony drzewa. – Jechałem tą trasą kilka razy i uważam, że prace są dobrze wykonane, pozostawiono znaczne części koron – ocenia w rozmowie telefonicznej. Oficjalna odpowiedź na pytania zadane drogą elektroniczną brzmi już inaczej: „Ustawa o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 roku nie nakłada obowiązku uzyskania zgody organów administracji samorządowej na przeprowadzanie prac w obrębie korony drzew. Na właścicielu terenu, na którym rosną drzewa ciąży obowiązek przeprowadzenia ich w odpowiednim czasie, to jest w okresie od 15 października do końca lutego. Burmistrz Strzegomia przekazał sprawę właścicielowi terenu tj. zarządcy drogi z prośbą o wyjaśnienie.”

Zdjęcia przekazaliśmy do Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z prośbą o komentarz.

– To co widzimy, to celowe zniszczenie drzew, za które powinna  być kara zarówno dla zarządcy jak i firmy, która dokonywała tej rzekomej „przycinki” – odpowiada prof. Przemysław Bąbelewski z Wydziału Przyrodniczo – Technologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

– Ustawa o ochronie przyrody mówi wyraźnie, że prace w obrębie korony drzewa nie mogą prowadzić do usunięcia gałęzi w wymiarze przekraczającym 30 proc. korony, a tu mamy cięcia radykalne – nawet do 50 proc., które nie mają nic wspólnego ze sztuką. Dodatkowo korony są przycięte asymetrycznie, co może spowodować zachwianie statyki, a w konsekwencji złamania drzewa; rany po cięciach są ogromne, a to oznacza, że drzewa zaatakują choroby m.in. grzybowe i za kilka lat część tych drzew będzie się nadawała do wycinki.  Z pewnością ta przycinka drzew nie była prowadzona pod nadzorem inspektora nadzoru i arborysty. Ktoś zniszczył te drzewa, oszpecił je. To bardzo smutny widok – dodaje profesor.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika

Poprzedni artykułAnna i Tomasz Wojasowie wytańczyli kolejne podium [FOTO]
Następny artykułDlaczego warto zainwestować w tablety przemysłowe?