Strona główna 0_Slider 3,6 tony śmieci ze Świdnicy. Waldemar Woźniak sprząta, ale nie tylko on...

3,6 tony śmieci ze Świdnicy. Waldemar Woźniak sprząta, ale nie tylko on [FOTO]

0

Znany z nieprzejednanej walki, jaką wydał wyrzucanym nielegalnie odpadom Waldemar Woźniak z Pszenna znów sprzątał Świdnicę i okolice. Chwali jednak inne inicjatywy. – W moim rodzinnym Pszennie już po raz kolejny wały nadbrzeżne oczyściła pani Agnieszka Surma z mężem, a w sobotę zostałem zaproszony do porządkowania Lubachowa, gdzie do pracy wzięli się sami mieszkańcy – wylicza społecznik.

Do porządkowanie nabrzeży Bystrzycy i przydrożnych terenów mieszkańców zaprosiła sołtys wsi, Magdalena Famuła. – Część osób sprzątała, część sadziła wiosenne kwiaty. W sumie zebraliśmy śmieci do 30 worków o pojemności 120 litrów każdy i 15 opon – podsumowuje pan Waldemar. 8 równie dużych worków odpadami zapełniła mieszkanka Pszenna, Agnieszka Surma, która wyczyściła z naniesionych śmieci wały nad rzeką Piławą.

Waldemar Woźniak, wspierany przez Grzegorza Matułę, bardzo dużo czasu poświęcił Świdnicy. – Wysprzątaliśmy ulicę Stalową, okolice biogazowni, gdzie znajdowały się odpady zwiezione wiele lat temu, m.in. wersalki, opony, muszle klozetowe i setki butelek. Na obszarze przy biogazowni zebraliśmy w sumie 2,5 tony odpadów – wylicza. 1,1 tony zajęły śmieci znalezione pod ciepłociągiem w Parku Strzelnica. – Na terenie Świdnicy zapełniliśmy w 185 worków – mówi społecznik.

Niemal zimowa aura nie przeszkodziła Waldemarowi Woźniakowi w kolejnych akcjach. – Dla Nadleśnictwa Świdnica wysprzątaliśmy 2,5 hektara lasu obok stadionu w Jaworzynie Śląskiej, dla powiatu pobocza dróg z Pszenna do Jagodnika i z Jagodnika do Świdnicy.

Jak podkreśla, w jego opinii sytuacja zdecydowanie się poprawia, choć wciąż nie brakuje osób, które celowo wyrzucają odpady w miejscach absolutnie do tego nieprzeznaczonych. – Ktoś zwiózł na polna drogę koło Zebrzydowa dwa bigbagi z pociętymi na kawałki gabarytami, a ktoś inny zadał sobie trud, wjechał do lasu i wyrzucił koło Wilkowa przyczepę zderzaków i innych śmieci. To są nasze najbliższe cele. Chcemy także posprzątać pobocza dróg powiatowych od wsi Wirki aż po Tąpadła, bo tędy na Ślężę jadą turyści i musi być ładnie – tłumaczy.

Gdyby nie wsparcie sponsorów, na pewno tyle nie udałoby się zrobić. Dziękuję gminie Świdnica za 250 worków i rękawice, policjantowi Komendy Powiatowej w Świdnicy, zajmującemu się sprawami środowiska, za 500 worków, które kupił za własne pieniądze i właścicielowi firmy budowlanej za kolejne 250 worków – wylicza.

Od 2019 roku Waldemar Woźniak zebrał i doprowadził do wywiezienia na legalne wysypiska 233,6 tony śmieci.

/red./
Zdjęcia z archiwum Waldemara Woźniaka

Poprzedni artykułWyższe ceny prądu i gazu uderzą w budżet miasta. Na rachunki potrzeba o pół miliona złotych więcej
Następny artykułJuż w piątek koncert z okazji 338. urodzin Bacha