Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który w sobotę zaatakował nożem 35-letniego pracownika jednej ze strzegomskich pizzerii. Sprawca usłyszał już w tej sprawie zarzut, a prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Nie jest też wykluczone, że zostanie on przebadany przez psychiatrów.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 26 listopada na ulicy Kościuszki w Strzegomiu. – W jednej z pizzerii przebywał pracownik tej pizzerii oraz 32-letni podejrzany, który zachowywał się wobec pracownika w sposób niegrzeczny i prowokacyjny. W pewnym momencie podejrzany wyszedł na zewnątrz razem z drugą osobą. Po jakimś czasie na zewnątrz wyszedł również pracownik pizzerii i wówczas doszło do utarczki słownej, podczas której podejrzany wyciągnął z kieszeni nóż i zadał nim jedno uderzenie w tułów pokrzywdzonego. Pokrzywdzony zorientował się, że leci mu krew, na miejscu pojawili się inni pracownicy pizzerii, wezwano pogotowie, a poszkodowany trafił do szpitala – opisuje Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Śledczy oczekują teraz na ustalenie, jakich dokładnie obrażeń doznał mężczyzna.
W sprawie napaści świdnicka prokuratura wszczęła śledztwo. – W toku postępowania prokurator przedstawił 32-letniemu Marcinowi W. zarzut usiłowania spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu, w ten sposób, że po uprzednim prowokowaniu słownym i wypowiadaniu do niego gróźb, posiadanym przy sobie nożem z ostrzem o długości 10 cm zadał pokrzywdzonemu jedno uderzenie w tułów, na wysokości nerki, powodując u niego obrażenia ciała. Podejrzany czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż był już wcześniej karany i odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko zdrowiu. 32-latek przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się, jednak stwierdził, że nic ze zdarzenia nie pamięta – informuje Rusin.
Śledczy postanowili skierować do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie napastnika. – W naszej ocenie zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że pozostając na wolności sprawca może dopuścić się podobnego przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, tym bardziej że w przeszłości był już karany za przestępstwa podobne. Mężczyzna ponadto nie pamięta przebiegu zdarzenia i nie potrafi się co do niego wypowiedzieć, dlatego będziemy musieli go zbadać psychiatrycznie – wskazuje prokurator.
Michał Nadolski
[email protected]