Strona główna 0_Slider Rok 2021 w literaturze. Świdnica ma powody do dumy!

Rok 2021 w literaturze. Świdnica ma powody do dumy!

0

Tradycyjnie od lat Wojciech Koryciński, pisarz, polonista w I LO im. Jana Kasprowicza, twórca Śród Literackich i animator życia literackiego w Świdnicy przygotował subiektywne podsumowanie najważniejszych wydarzeń lokalnej kulturze. 2021 rok zdecydowanie sprzyjał świdniczanom, którzy chwytali za pióro.

Subiektywne podsumowanie 2021 roku w świdnickiej literaturze

Biorąc pod uwagę okoliczności, czy te pandemiczne, czy polityczne – różnych szczebli, których konsekwencją są oszczędności czynione w sferze kultury, można powiedzieć, że literacko 2021 rok przedstawia się nieźle.

Książki. Zacznę od tego, co najważniejsze, czyli od książek, które ukazały się w mijającym roku.

Dobrą passę podtrzymała Agnieszka Dobkiewicz, debiutująca rok wcześniej w wydawnictwie Znak zbiorem reportaży „Mała Norymberga. Historie katów z Gross-Rosen”. Już podczas ubiegłorocznych spotkań autorskich reportażystka informowała, że pracuje nad kontynuacją opowieści o obozach koncentracyjnych. Zapowiedzi zmaterializowały się w postaci publikacji „Dziewczyny z Gross-Rosen. Zapomniane historie z obozowego piekła” – książki jeszcze bardziej osobistej i przemyślanej niż debiut. Czekamy na następne pozycje, bo autorka zdradziła w rozmowie ze mną, że ma już podpisane kolejne umowy z wydawnictwem.

O sobie przypomniał w tym roku Tomasz Hrynacz, najbardziej znany, kojarzony ze Świdnicą poeta, jeden z głównych przedstawicieli nurtu metafizycznego polskiej liryki współczesnej. Autor, dbający pieczołowicie o formę swych wierszy, przyzwyczaił swoich czytelników do tego, że kolejne tomy ukazują się mniej więcej co 2-3 lata. Tym razem zadziwił wydaniem w jednym sezonie aż dwóch tomów i to odmiennych w swojej stylistyce i założeniach formalnych – „Pies gończy” i „Emotywny zip”. Poeta zapowiada od kilku lat wyczerpywanie się energii poetyckiej i powolne zmierzanie do zamknięcia twórczości. Byłaby to duża strata. Gdyby jednak tak miało się stać, to warto wgłębić się w poezję tego autora, zanim wyschnie źródło jej mocy literackiej.

Książką, która przynosi szczególnie dużo radości, bo stanowi debiut, są – „Dramaty historyczne. Ruscy. Stan wojenny” Andrzeja Błażewicza, niezwykle uzdolnionego świdniczanina, reżysera i dramaturga. Ten debiut o tyle cieszy, że po wielu latach w Świdnicy pojawia się, miejmy nadzieję, kontynuator świdnickiej tradycji sztuki dramatopisarskiej – wystarczy, że wspomnę tu takich autorów jak Ryszard Latko, Antoni Matuszkiewicz czy Tadeusz Patulski.

Warto zwrócić również uwagę na pierwszą część sagi sience fiction Piotra Nikolskiego „Przypadki rycerza Predegara von Stettena” pod tytułem „Wasal”. Jest to zapowiedź dużej dawki wiedzy i wyobraźni.

Wśród nowych publikacji pojawiły się również antologie: „Drugie piętro” (druga edycja zbioru utworów twórców biorących udział w spotkaniach warsztatowych prowadzonych w Miejskiej Bibliotece Publicznej przez pisarkę Barbarę Elmanowską) oraz „Lir… rodzaj różny (pokłosie konkursu literackiego dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych pod redakcją Aleksandry Kulak).

Imprezy. Obok tych imprez, do których przyzwyczaili się już świdniczanie i dobrze znają ich format – festiwal Cztery Żywioły Słowa, Ogólnopolska Biesiada Literacka i Ogólnopolski Konkurs na Autorską Książkę Literacką czy Świdnicka Środa Literacka – nowością i prawdziwym rarytasem była dwudniowa odsłona festiwalu Góry Literatury. Do miasta przyjechało wielu znanych autorów, m.in. Joanna Roszak, Jan Baron, Jacek Dehnel, Andrzej Niewiadomski, Piotr Tarczyński czy kojarzeni ze Świdnickich Śród Literackich Klara Nowakowska, Mirka Szychowiak, Tadeusz Dąbrowski. Spotkania prowadzili Karol Maliszewski i Waldemar Mazur. Miejmy nadzieję, że kolejne edycje odbędą się wkrótce, a organizatorzy festiwalu wejdą we współpracę ze świdnickimi autorami i umożliwią im zaprezentowanie dorobku twórczego, a mamy co pokazać, podczas różnych wydarzeń w regionie.

Wracając do imprez już znanych świdniczanom, tegorocznym laureatem w Ogólnopolskim Konkursie na Autorską Książkę Literacką podczas Biesiady Literackiej został Mateusz Andała, autor publikacji „Surfując po księżycowych morzach”. Biblioteka oprócz Biesiady Literackiej i Gór Literatury zorganizowała szereg spotkań autorskich, podczas których gośćmi byli m.in.: Magdalena Ojrzyńska, Magdalena Wolińskia-Riedi, Wojciech Orliński, Grażyna Bąkiewicz, Inga Iwasiów, Agnieszka Sztyler-Turovsky.

Z kolei bardzo bogatą ofertę jak co roku zaprezentował Świdnicki Ośrodek Kultury podczas festiwalu Cztery Żywioły Słowa. Głównym gościem był Michał Rusinek, a spotkanie poprowadziła Aleksandra Kulak. Oprócz tego odbył się Ogólnopolski Konkurs na Wiersz Obrazkowy (spłynęło ponad 80 prac), przeprowadzono spotkania autorskie, prezentacje w szkołach poświęcone patronom tegorocznym Tymoteuszowi Karpowiczowi, Stanisławowi Lemowi i Cyprianowi Kamilowi Norwidowi, warsztaty tłumaczeniowe, spacery tematyczne i wystawy fotograficzne.

Nowym przedsięwzięciem w ramach Świdnickich Śród Literackich stał się cykl „Pocztówki Literackie ze Świdnicy”, które w postaci filmików na youtube.com prezentują historię świdnickiej literatury, wartość literatury i kultury regionu i dorobek twórczy autorów związanych z miastem. Pocztówki cieszą się sporym zainteresowaniem.

Życzmy sobie w nowym roku co najmniej takich osiągnięć jak w mijającym 2021 r.

Wojciech Koryciński

Poprzedni artykułPróbował przekupić policjantów
Następny artykułPracownicy ŚOK, MBP, MOPS i OSiR od miesięcy proszą o podniesienie płac. Tymczasem pensje wzrosły, ale: prezydenta, zastępców i dyrektorów