Strona główna 0_Slider „Wolne media to wolne wybory, wolne wybory to wolna Polska”. Protestowali przeciwko...

„Wolne media to wolne wybory, wolne wybory to wolna Polska”. Protestowali przeciwko działaniom PiS [FOTO/VIDEO]

28

Kilkadziesiąt osób zebrało się w czwartkowy wieczór przed świdnickim Sądem Okręgowym, by zaprotestować przeciwko działaniom podejmowanym przez rządzące Prawo i Sprawiedliwość. – To co się wczoraj działo w Sejmie nie miało nic wspólnego z demokracją. Kupczenie głosami i organizowanie powtórnych głosowań to nie jest demokracja. To pisokracja – mówił Lech Bokszczanin, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy. Uczestnicy manifestacji przeszli następnie pod biuro poselskie Wojciecha Murdzka, który w środę zagłosował za przyjęciem tzw. „lex TVN”.

Powodem zorganizowania świdnickiej manifestacji były wydarzenia, do których doszło w środę w Sejmie. Prawo i Sprawiedliwość przegrało tego dnia kilka głosowań, a opozycji udało się uzupełnić porządek obrad m.in. o informację rządu na temat organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy. Następnie – na wniosek klubu Koalicji Polskiej-PSL – posłowie przegłosowali odroczenie obrad Sejmu do września. Po przerwie w obradach – przy sprzeciwie opozycji – doszło do reasumpcji głosowania. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyjaśniała, że w pierwotnie przegłosowanym wniosku o odroczenie obrad nie wskazano terminu, do kiedy miałyby być one odroczone. W powtórnym głosowaniu wniosek odrzucono, a Sejm wrócił do głosowań zgodnie z wcześniej planowanym harmonogramem.

Podczas wznowionych w takich okolicznościach obrad, posłowie przegłosowali sporną nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia m.in. zasady przyznawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Nowe przepisy zakładają, że koncesję może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG. Ustawa nazywana została “lex TVN”, ponieważ zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji zmiana przepisów jest wymierzona w Grupę TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Z tego powodu propozycja zmian w ustawie medialnej wywołała sprzeciw opozycji, która zarzuciła Prawu i Sprawiedliwości kneblowanie niewygodnych dla rządu mediów, Komisji Europejskiej, która obawia się o wolność słowa w Polsce, a także Stanów Zjednoczonych, które ostrzegły, że planowane zmiany uderzają w podstawy demokracji.

W czwartek przed gmachem Sądu Okręgowego w Świdnicy, przed którym w ubiegłych latach organizowano protesty będące odpowiedzią na działania Prawa i Sprawiedliwość, odbyła się manifestacja związana ze środowymi wydarzeniami w Sejmie. – Spotykaliśmy tu wielokrotnie i za każdym razem podczas naszych spotkań mówiłem, że na pewno spotkamy się niedługo, bo ta banda da nam jeszcze powód do spotkania. Wczoraj dali nam trzy: ustawę „lex TVN”, kupczenie stanowiskami przez PiS, a także fakt, że po przegranym głosowaniu bezpodstawnie zarządzono reasumpcję tego głosowania – wskazywał Lech Bokszczanin.

Protest pod biurem poselskim Wojciecha Murdzka

Wczoraj głosowali do skutku. Czy wybory też będą przeprowadzane do skutku? Trudno powiedzieć, czy będą jeszcze jakiekolwiek wybory, które będzie można nazwać uczciwymi. Jeżeli w tym momencie oni nie potrafią uczciwie w Sejmie procedować, jak mamy uwierzyć w to, że w chwili, gdy będą oni mogli stracić władzę, nie zrobią wszystkiego żeby tę władzę utrzymać? Wcale nie muszą na nas wyprowadzać wojska, wystarczy, że wyprowadzą kreatywnie liczących komisarzy podczas wyborów – mówił wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Wtórował mu m.in. radny sejmiku dolnośląskiego Jacek Iwancz. – Wczorajsze wydarzenia w Sejmie to kolejny etap niszczenia naszej polskiej demokracji. Spotykaliśmy się tutaj w sprawie niszczenia władzy sądowniczej, teraz odbywa się atak na media. Jest to oczywiście atak niezgodny z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Mamy wszyscy wolność wyrażania swoich poglądów, a media nie mogą być nadzorowane i cenzurowane. Jeżeli zabraknie wolnych mediów, to wynik wyborów może stać pod wielkim znakiem zapytania. Dlatego musimy zjednoczyć się w tym, aby zawalczyć o wolne media – zwracał uwagę Iwancz.

Uczestnicy czwartkowej manifestacji przeszli następnie z placu Grunwadzkiego pod biuro poselskie Wojciecha Murdzka, który głosował za nowelizacją ustawy medialnej. – Brak wolności słowa to jest praktycznie koniec demokracji. To co się wczoraj stało to jest wstyd i hańba przed całym światem, a także policzek w stronę nas, obywateli. Tyle lat walczyli nasi ojcowie o to, abyśmy żyli w wolnym kraju. A teraz co się dzieje? Wczoraj TVN, a jutro co? Nie spoczniemy dopóki Polska nie będzie wolna. Z dnia na dzień będzie nas coraz więcej – mówiła Alicja Synowska podczas zgromadzenia pod biurem poselskim przy ulicy Pułaskiego.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułChciała sprzedać dziecięce zabawki, straciła blisko dwa tysiące złotych
Następny artykułNiemki mistrzyniami Europy, Polki szóste