Rada Miejska w Jaworzynie Śląskiej jednomyślnie przyjęła apel dotyczący ograniczenia działań związanych z wycinką prowadzoną w lesie sąsiadującym z Jaworzyną Śląską. – Prowadzenie prac z taką intensywnością jak w ostatnich miesiącach spowoduje utratę podstawowych i bezcennych funkcji lasu – stwierdzono w apelu skierowanym do Nadleśnictwa Świdnica.
Przypomnijmy, w kwietniu 2021 roku grupa mieszkańców Jaworzyny Śląskiej, w tym pięciu radnych Rady Miejskiej w Jaworzynie Śląskiej: Anna Szczepaniak-Jaroszewska, Grażyna Bugajska, Marcin Kantor, Wojciech Syntyrz i Mariusz Więcek, postanowiła stanąć w obronie leśnych terenów znajdujących się w obrębie miasta Jaworzyna Śląska. – Dla mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości stanowią one naturalne zaplecze rekreacyjne, jednocześnie charakteryzując się unikalnymi wartościami krajobrazu przyrodniczego i kulturowego. Wartym zauważenia jest to, iż wskazane obszary są jednym z nielicznych kompleksów lasów na terenie Gminy Jaworzyna Śląska, co bez wątpienia świadczy o słabym zalesieniu naszej najbliższej okolicy – wskazywali mieszkańcy, którzy postanowili skorzystać z możliwości wniesienia uwag i wniosków do przygotowanego planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Świdnica na lata 2021-2030. Plan Urządzania Lasu jest podstawowym dokumentem gospodarki leśnej, przygotowywanym raz na 10 lat przez każde z 430 nadleśnictw w kraju.
Mieszkańcy postulowali, aby zaprzestano prowadzenia cięć w lasach sąsiadujących z Jaworzyną Śląską, a także aby prace leśne były wykonywane wyjątkowo tylko w celu zapewnienia bezpieczeństwa lub w sytuacjach nadzwyczajnych. – Nawałnica która przeszła przez Gminę Jaworzyna Śląska dnia 5 września 2020 roku wyrządziła spore szkody w drzewostanie. Dlatego też powyższy postulat dotyczący zaniechania rębni na tych obszarach wydaje się jak najbardziej uzasadniony. Ponadto uważamy, że dalsze wycinki drzew będą agresywną ingerencją w tamtejszą faunę i florę – podkreślili autorzy wniosku. – Lasy w pobliżu miast z uwagi na swoje położenie powinny przede wszystkim zaspokajać potrzeby społeczne i przyrodnicze, a gospodarka leśna, w szczególności pozyskanie drewna, powinny być podporządkowane tym celom.
Postulaty mieszkańców nie zostały uwzględnione przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych we Wrocławiu. – W odpowiedzi nie odniesiono się do wichury z września 2020 i powalonych przez nią drzew a co najważniejsze nie wykorzystano ostatniej szansy na aktualizację Planu na lata 2021-30. Oznacza to, że przez cały ten czas cięcia będą mogły być prowadzone na 13ha las. W odrzuceniu naszego postulatu dot. zaniechania cięć powołano się na m.in. trwałość utrzymania lasów i ciągłość wykorzystania wszystkich funkcji lasu. Nie uwzględniono postulatu wyznaczenia specjalnych stref ważnych dla mieszkańców ze względu na funkcje rekreacyjne powołując się na to samo – przekazał 8 czerwca radny Wojciech Syntyrz. Z odpowiedzią RDLP Wrocław można się zapoznać na stronie Lasów Państwowych.
W sprawie ograniczenia wycinki drzew w jaworzyńskim lesie przygotowany został wcześniej projekt apelu do Nadleśnictwa Świdnica. Wyrażono w nim wątpliwości, obawy i niepokoje związane z prowadzoną gospodarką leśną. – W związku z wycinką drzew prowadzoną od 2020 roku w lasach usytuowanych w sąsiedztwie miasta Jaworzyna Śląska oraz obecnym stanem tych obszarów leśnych wzywamy Nadleśnictwo Świdnica do ograniczenia działań związanych z wycinką do niezbędnego minimum i prowadzenia jej jedynie w celu zapewnienia bezpieczeństwa dla mieszkańców korzystających z lasu. Prowadzenie prac z taką intensywnością jak w ostatnich miesiącach spowoduje utratę podstawowych i bezcennych funkcji lasu – stwierdzono w projekcie złożonym przez radnych: Grażynę Bugajską, Marcina Kantora i Wojciecha Syntyrza.
Przyjęciem apelu Rada Miejska w Jaworzynie Śląskiej zajmowała się podczas ostatniego posiedzenia, które odbyło się 24 czerwca. Głos w dyskusji zabrał również nadleśniczy Nadleśnictwa Świdnica. – Rozumiem, że ten apel i jego treść oddaje pewne niepokoje, które panują wśród mieszkańców Jaworzyny Śląskiej w związku z pracami, jakie są prowadzone w lesie na terenie Nadleśnictwa Świdnica. Rozumiem, że mieszkańcy są zaniepokojeni tymi pracami. Te prace leśne i ich skala związane są przede wszystkim z tym, że usuwamy skutki nawałnicy, jaka miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Spowodowane wówczas szkody zostały już w większości usunięte, ale prace wciąż trwają. Są one prowadzone w trudnym terenie i muszą być łączone z innymi pracami Zakładu Usług Leśnych, który świadczy usługi również w innych częściach nadleśnictwa. Sądzę, że ich intensywność będzie malała, aż do momentu, gdy prace te zakończymy. Skala tych prac jest ściśle związana z tym, co się wydarzyło – tłumaczył nadleśniczy Roman Bereźnicki.
Podkreślał przy tym konieczność usunięcia drzew uszkodzonych w wyniku wrześniowej wichury, które stwarzały zagrożenie również dla mieszkańców. – Z tego względu prace zaczęliśmy od wprowadzenia zakazu wstępu do lasu. W tej chwili nie jest on już potrzebny, bowiem prace posunęły się dalej. W najbliższym sąsiedztwie ciągów komunikacyjnych, z których mieszkańcy korzystają, nie ma już potrzeby prowadzenia prac – wyjaśniał nadleśniczy.
– Wyartykułowane w tym apelu obawy odnoszą się do tego, czy prace będą nadal tak intensywne. Mogę śmiało powiedzieć, że nie będą tak intensywne. Tworząc nowy Plan Urządzania Lasu, który będzie obowiązywał do końca 2030 roku, część drzewostanów w ogóle wyłączyliśmy z zagospodarowania rębnego. Nie będzie tam prowadzonych cięć. One oczywiście mogą się pojawić, jeżeli będą takie potrzeby lasu wynikające z jego ochrony i spełnienia wymogów ustawy o lasach, czyli zachowania jego trwałości lub dbałości o stan sanitarny lasu. Drzewostany znajdujące się w najbliższym sąsiedztwie stadionu i ogródków działkowych, są drzewostanami, w których nie przewidujemy w tym dziesięcioleciu zabiegów. W pozostałych drzewostanach będą to cięcia, które prowadzone będą w bardzo niewielkim rozmiarze i nie będą doprowadzały do wylesiania – zapewniał Bereźnicki. – Wycinka pojedynczych drzew, które są uszkodzone, spowoduje niewielkie wylesienia. Jeśli znajdą się takie powierzchnie, które będą naszym zdaniem wymagały odnowień, czyli wprowadzenia nowego pokolenia w sposób sztuczny, nie licząc na odnowienia naturalne, to mam nadzieję, że uda nam się wspólnie zasadzić kawałek lasu.
– Nie ma obawy, że lasy w najbliższym sąsiedztwie Jaworzyny Śląskiej i w ogóle lasy w zarządzie Nadleśnictwa Świdnica są narażone na skutki naszej działalności. Ustawa o lasach wystarczająco dobrze strzeże interesu społecznego i dobra, jakim jest las. Zasada trwałości lasu, a co za tym idzie nie zmniejszania powierzchni lasów i ich charakteru, powoduje, że nie ma takiego ryzyka, że taki las zniknie – mówił nadleśniczy. – Zdajemy sobie sprawę, że są to lasy, które pełnią kilka funkcji – glebochronnych, wodochłonnych, jak również krajobrazochronnych. Są to strefy wokół miast, więc tutaj planowane prace przez urządzanie lasu i zatwierdzone przez ministra, będą w taki sposób, aby tego lasu nigdy nie brakło, a także żeby on zachował swój charakter. Apel jest przejawem pewnego uzasadnionego niepokoju, ale mam nadzieję, że to co robimy, co udało mi się przekazać, uspokoi Państwa – dodał zwracając się do radnych. Zadeklarował też chęć współpracy z radnymi oraz lokalną społecznością w przyszłości.
Jak zwracał uwagę radny Wojciech Syntyrz, jeden z wnioskodawców apelu do Nadleśnictwa Świdnica, prace związane z wycinką drzew w jaworzyńskim lesie prowadzone były jeszcze przed wrześniową wichurą, którą tłumaczone były działania podejmowane przez leśników. – Wichura „pomogła” tylko prowadzić jakieś prace. Proszę się więc nie dziwić, że rodzi to nasze bardzo duże obawy o to, jak ten las będzie wyglądał. Ten las pełni funkcje rekreacyjne. Nie jesteśmy Świdnicą, gdzie można wejść do parku przy Tesco i wyjść przy OSiR-ze. Nasze miasto powstawało wzdłuż linii kolejowej, a ten las jest jedyną taką zieloną enklawą w mieście. W mojej opinii apel w formie symbolicznej powinniśmy przyjąć w imieniu społeczeństwa – wskazywał radny.
Do tego wniosku przychylili się pozostali radni, a apel w sprawie ograniczenia wycinki został przyjęty jednogłośnie. Z całą dyskusją prowadzoną podczas sesji Rady Miejskiej w Jaworzynie Śląskiej można się zapoznać oglądając zapis transmisji online.
Michał Nadolski
[email protected]