Strona główna 0_Slider Niemal stuletnia parowozownia zrównana z ziemią

Niemal stuletnia parowozownia zrównana z ziemią [FOTO]

4

Licząca blisko sto lat parowozownia, znajdująca się na terenie między ulicami Okrężną a Towarową, została zburzona. Kilka lat temu wybuchł tam pożar, który doszczętnie zniszczył dach i drewniane wnętrze wachlarzowego budynku. Wcześniej rozważano możliwość zagospodarowania nieczynnego obiektu i utworzenia w nim filii jaworzyńskiego muzeum kolei.

Kolejowy obiekt mieszczący 10 stanowisk dla parowozów i wagonów powstał w latach 20. XX wieku razem ze stacją Świdnica Dolne Miasto, późniejszą Świdnicą Przedmieście. – Jego powstanie wiąże się z otwarciem w 1898 roku linii kolejowej z Wrocławia przez Sobótkę, Świdnicę Przedmieście do Jedliny-Zdroju. Z uwagi na wartości architektoniczne i historyczne obiekt został ujęty w gminnej ewidencji zabytków. Po zamknięciu linii kolejowej pełniła funkcję magazynu oraz warsztatu naprawczego dla wagonów. Od kilku lat budynek ten był dzierżawiony i prowadzona była w nim działalność gospodarcza – wyjaśniała Anna Nowakowska-Ciuchera z wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, przywołując historię obiektu.

Jeszcze w 2014 roku podpisany został list intencyjny między PKP, ówczesnymi władzami miasta oraz Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku, w którym zadeklarowano współpracę przy rewitalizacji świdnickich terenów kolejowych. W budynku dawnej parowozowni miała powstać filia jaworzyńskiego muzeum. – Ma ona przyciągnąć turystów, a także stać się punktem spotkań i aktywizacji mieszkańców Świdnicy oraz miejscem świadczącym o historii komunikacji w województwie dolnośląskim i ośrodkiem pracy naukowej – mówił wówczas Bartłomiej Sarna z PKP S.A. Planu tego nie udało się zrealizować.

26 października 2017 roku parowozownia stanęła w ogniu. W trwającej 6 godzin akcji gaśniczej brało udział 10 jednostek straży pożarnej z powiatu świdnickiego. W wyniku pożaru kolejowy obiekt został niemal całkowicie zniszczony, a Polskie Koleje Państwowe zadecydowały, że pozostałości spalonej parowozowni zostaną zburzone. – Dokonana została ocena stanu technicznego, w ramach której obiekt został zakwalifikowany do rozbiórki. Wystąpiliśmy także do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z informacją o zamiarze rozbiórki budynku – informował Michał Stilger z PKP. Opinia konserwatora była pozytywna – uznano, że w wyniku pożaru oraz akcji gaśniczej obiekt utracił wartości pozwalające zachować go w charakterze zabytku.

Do prac rozbiórkowych przystąpiono ostateczne w grudniu 2020 roku. Jednym z ostatnich aktów w historii obiektu był kolejny pożar, do którego doszło 6 grudnia. Około godziny 16.00 podpalone zostały drewniane belki pozostałe po wyburzeniu. Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

/mn/

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułKiedy uczniowie wrócą do szkół? Minister zdrowia przedstawił możliwy termin
Następny artykułMusieli uznać wyższość rywali