Strona główna 0_Slider Miliony dostały głównie samorządy związane z PiS. Minister Dworczyk zaprzecza i krytykuje

Miliony dostały głównie samorządy związane z PiS. Minister Dworczyk zaprzecza i krytykuje

7

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i poseł z regionu wałbrzyskiego Michał Dworczyk skrytykował samorządowców i media, którzy wskazywali na podzielenie drugiej transzy pieniędzy z Samorządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych według klucza partyjnego. Dzisiaj we Wrocławiu przekonywał, że fundusz należy traktować całościowo, a wsparcie w drugiej edycji trafiło do mniejszych gmin, poszkodowanych przy pierwszym etapie. Nie padły jednak wyjaśnienia, jak wybierano gminy, bo mało „małych” otrzymało pieniądze.

Fundusz Inwestycji Lokalnych powstał jako rządowy program wsparcia dla samorządów w związku ze stratami, jakie poniosły budżety w czasie pandemii koronawirusa. W pierwszym etapie zostało rozdysponowane 6 miliardów złotych, a podziału dokonano według algorytmu i bezzwrotną pomoc na dowolnie wybrane inwestycje. Po uwagę brano wielkość gminy, miasta i powiatu oraz straty, jakie powstały w budżecie. Fundusz stał się jednym z elementów czerwcowej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Podczas spotkań z wyborcami wybranym samorządowcom wręczano symboliczne czeki. Pieniądze na konta wpłynęły we wrześniu. Do Świdnicy trafiło ponad 4 mln 55 tys. zł, do Świebodzic – 1 mln 413 tys. zł, do gminy Dobromierz – 1 mln 240 tys. zł, do gminy Jaworzyna Śląska – 1 mln 295 tys. zł, do gminy Marcinowice – 562 tys. zł, do gminy Strzegom – 1 mln 916 tys. zł, do gminy Świdnica – 2 mln 466 tys. zł, a do gminy Żarów – 1 mln 570 tys. zł.

W drugim naborze już nie wszystkie samorządy dostały wsparcie, choć wszystkie mogły się o nie ubiegać. Tym razem nabór miał charakter konkursu.  Oceny wniosków dokonywała komisja powołana przez premiera. Jak ustaliła Swidnica24.pl, w komisji zasiedli: przedstawiciele Prezesa Rady Ministrów:Krzysztof  Kubów, Izabela  Antos, Krzysztof   Michalski, przedstawiciele ministra właściwego do spraw gospodarki: Iwona  Michałek, Piotr  Ziubroniewicz, przedstawiciele ministra właściwego do spraw finansów publicznych: Piotr  Patkowski, Robert Banach, przedstawiciele ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego: Waldemar  Buda i Marta  Leśniak.

– Lista rekomendowanych przez Komisję do pozytywnego rozpatrzenia przez Pana Premiera wniosków złożonych przez jednostki samorządu terytorialnego została sporządzona w sytuacji, w której liczba złożonych wniosków była ogromna, a kwota, o jaką wnioskowały jst wielokrotnie przekraczała dostępne w Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych środki. Komisja nie miała możliwości przydzielić wsparcia wszystkim jednostkom, spełniającym wymagania formalne, zatem rekomendacje swoje oparła o kryteria wskazane wprost w uchwale nr 102 Rady Ministrów w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego (paragraf 10) [czyli kryteria jak kompleksowość planowanych inwestycji, ograniczenie emisyjności i ingerencji w środowisko, uwzględnienie zasad zrównoważonego rozwoju, pomoc osobom niepełnosprawnym, liczba osób, które skorzystają z inwestycji, wpływ inwestycji na zapobieganie klęskom żywiołowym, koszt w stosunku do planowanych dochodów samorządu. – przyp. red.] – tak na pytanie o wybór wniosków odpowiedziało Centrum Informacyjne Rządu. Katalog, który podany jest we wskazanym rozporządzeniu, pozwala wybrać praktycznie każdy złożony wniosek.

Innego zdania byli samorządowcy, którzy wskazywali, że beneficjentami są te miasta i gminy, gdzie władze są związane lub sympatyzują z Prawem i Sprawiedliwością. w powiecie świdnickim do gminy Jaworzyna Śląska trafi najwięcej, bo ponad 8 mln 200 tysięcy złotych, do gminy Marcinowice 7 mln 400 tysięcy złotych, do Strzegomia 4 mln 100 tysięcy. Pozostałe gminy, którymi zarządzają niezależni lub związani z opozycyjnymi partiami wójtowie, burmistrzowie i prezydent nie dostali ani złotówki, mimo że wnioski również zostały złożone.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister Dworczyk przekonywał, że Fundusz należy traktować całościowo. – Nie ma ani jednej gminy, która nie otrzymała środków – mówił i odniósł się również do wypowiedzi, wskazujących na „nagradzanie” przy drugim rozdaniu tych samorządów, które są związane z Prawem i Sprawiedliwością oraz w kampanii prezydenckiej wyraziły swoje poparcie dla Andrzeja Dudy. – Te środki otrzymały małe gminy, które z różnych względów nie były tak szczodrze dofinansowywane w ciągu ostatnich lat kilkunastu i teraz staramy się pewne różnice nadrabiać – stwierdził.

Minister Dworczyk wskazał, ile w pierwszej transzy otrzymały Wałbrzych (24 mln zł), Świdnica (4 mln zł), Kłodzko (3,2 mln zł) i Dzierżoniów (3,7 mln zł). – A to jest tylko kilka wybranych samorządów, których włodarze znani są z wypowiedzi bynajmniej nie samorządowych, ale bardzo politycznych, którzy wspierają w sposób otwarty konkretnych polityków dzisiejszej opozycji w parlamencie, z którymi są powiązani w różny sposób i szkoda, ze te swoje sympatie i antypatie polityczne próbują przekładać na funkcjonowanie w naszym regionie – stwierdził Dworczyk i zarzucił nierzetelność Gazecie Wyborczej i Gazecie Wrocławskiej, które powiązały sposób przyznania dotacji w drugim rozdaniu z sympatią dla Prawa i Sprawiedliwości.

Minister nie dodał, że druga transza dofinansowania ominęła nie tylko duże miasta jak Wałbrzych, Świdnica czy Kłodzko, ale także małe gminy – Żarów, gminę Świdnica czy Dobromierz. Część gmin otrzymała środki na wszystkie złożone projekty, inne na żaden. Patrząc na skalę dofinansowania globalnie, łącznie z pierwszą transzą, Świdnica otrzymała dwa i pół raza mniej pieniędzy niż niewielka Jaworzyna Śląska, do której popłynęło w sumie 10 milionów złotych.

Agnieszka Szymkiewicz

Poprzedni artykułPotrącenie na Spółdzielczej
Następny artykułNie żyje Danuta Sekuła, dyrektorka Niepublicznej Szkoły Podstawowej ŚSO „Bliżej Dziecka”