Strona główna 0_Slider Nadciąga dziewiąta edycja streetball’owego święta w Świdnicy!

Nadciąga dziewiąta edycja streetball’owego święta w Świdnicy!

0

Mieszkańcy naszego miasta będą mogli po raz kolejny podziwiać grę najlepszych zawodników koszykówki ulicznej z regionu! Zapraszamy wszystkich miłośników sportu w sobotę, 29 sierpnia od godziny 10.00 na boiska przy ul. Galla Anonima na świdnickim Zawiszowie. Dobra muzyka i emocje podczas dziewiątej edycji Domino Streetball Cup gwarantowane.

Zapraszamy także chętnych do udziału w rywalizacji sportowej do zapisywania drużyn ([email protected], 503 332 441). Zawody odbędą się w trzech kategoriach – kategoria OPEN oraz dwie kategorie młodzieżowe pod egidą IgnerHome Streetball Cup Junior. To już trzecia edycja młodzieżowej rywalizacji, nad którą pieczę trzyma deweloper IgnerHome wieloletniego reprezentanta Polski Michała Ignerskiego, od kilku lat wspierający rozwój koszykówki w Świdnicy. Wielkie emocje i świetna atmosfera gwarantowane – komentuje Andrzej Słobodzian z Basketu Świdnica.

Tak było w ubiegły roku!

Dwadzieścia zespołów z różnych zakątków Dolnego Śląska wzięło udział w walce o streetball’owy prym podczas 8. Edycji Domino Streetball Cup. Po zaciętej rywalizacji królami świdnickiej koszykówki ulicznej okazali się, nie jak co roku Coco Jambo, a koszykarze drużyny Zdolny Śląsk! Pierwsi zawodnicy na boisko przy Szkole Podstawowej nr 1 na Zawiszowie wybiegli około godziny 10.00. Niespełna dwa lata temu koszykarski świat świętował zaliczenie koszykówki ulicznej 3×3 do dyscyplin olimpijskich. W Świdnicy ten sport rozwija się od lat. Świadczy o tym fakt, że od dwóch edycji poza rozgrywką seniorską odbywa się również prawdziwy turniej 3×3 w kategorii wiekowej 2004-2008 – IgnerHome Streetball Cup Junior. W najmłodszej grupie wiekowej młodzi adepci z MKS-u zajęli drugie miejsce ustępując jedynie rówieśnikom reprezentującym barwy wałbrzyskiego Górnika. Na trzeciej pozycji natomiast uplasowali się zawodnicy ze Szczawna-Zdrój. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wysoki poziom sportowy to nie jedyna zaleta ósmej edycji streetball’owego święta w Świdnicy. Koszykarskim zmaganiom towarzyszyła liczna publiczność, która głośnymi okrzykami zachęcała kolejnych zawodników do jeszcze większego wysiłku. Ponadto podczas oficjalnego otwarcia organizatorzy wręczyli pamiątkową koszulkę patronowi imprezy – właścicielowi firmy Domino.

Koszykarze rywalizowali w czterech grupach. W grupie A grali ze sobą zespoły: Coco Jambo, Heltovs, Łosie, No Mercy, Mayday. W. grupie B rywalizowali: Flamingo, Young Blood, KKS Bejbi, WON Zajente. W grupie C zmierzyli się ze sobą: Generations, Żarów Bulldogs, Jakoś Tam, Uliczni, Jedziemy z tym. Natomiast w grupie D zagrali: Zdolny Śląsk, Greengo, Targay Balla, Rada Nadzorcza i Sky Walkers. Z każdej z grup wychodziły dwa pierwsze zespoły. W meczach o wejście do fazy pucharowej zagrały zespoły z pierwszych miejsc, a naprzeciw wyszli im gracze, którzy zajęli drugie miejsca w swoich grupach. Tym sposobem do finału dotarli Coco Jambo – wielokrotny zwycięzca turnieju i Zdolny Śląsk – pretendent do tytułu mistrza ulicznego basketu w Świdnicy. Mecz był bardzo wyrównany, a dodatkowej pikanterii dołożył dokonany przed turniejem transfer. Występujący od kilku lat w ekipie Coco Jambo – Mateusz Kasiński, w tym roku reprezentował barwy Zdolnego Śląska i choć z inną ekipą, to ponownie sięgnął po największy puchar i nagrodę finansową. Trzecie miejsce przypadło legendzie świdnickiego kosza amatorskiego – Heltovsom w składzie: Jacek Dymarski (niegdyś grający w koszykarskiej ekstraklasie), Grzegorz Kaczmarczyk (reprezentant III ligowej Polonii Świdnica), Grzesiek Szpak – niezwykle waleczny center i Marcin Baranowski, który w meczu o trzecią lokatę zanotował cztery celne “trójki” i właściwie w pojedynkę zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi z drużyną Jedziemy z tym. Nieco gorzej poszło drugiej świdnickiej ekipie pod nazwą Generations. W przeszłości finalista mistrzostw Polski, a dziś drużyna składająca się z zawodników stanowiących o sile III ligowej Polonii Świdnica uległa jednym punktem w ćwierćfinale zwycięzcy całego turnieju.

Tradycją Domino Streetball Cup stał się już konkurs wsadów. Najbardziej widowiskowym “slam dunk-iem” popisał się Piotr “Grabo” Grabowski, który mimo niespełna 21 lat wygrał już masę konkursów wsadów. Można więc powiedzieć, że jest on “dunkerem” na pełen etat i to również udowodnił w Świdnicy. Natomiast najlepiej rzucającym “trójki” okazał się Wiktor Marcinkowski z KKS Bejbe, który w obu seriach trafił po trzy razy, zaliczając 100% celność rzutów. Obaj zawodnicy otrzymali pamiątkowe puchary i nagrody rzeczowe. Poza sportowymi zawodami organizatorzy ze świdnickiego Stowarzyszenia Basket Świdnica zadbali o festynowy anturaż imprezy. Zarówno zawodnicy jak i publiczność mieli okazję oglądać pokazy taneczne: pole dance i kids dance, pokazy motocyklowe, pokazy CrossFit, a także pokazy świdnickich drużyn sportowych czy służb mundurowych. Dodatkowo dla najmłodszych przygotowano dmuchańce, kąpiel w pianie i animacje, a dla głodomorów jedzenie z całego świata przywiezione w kolorowych foodtruckach.

Poprzedni artykułKino na kocykach w Świdnicy
Następny artykułWarsztaty samoobrony dla pań