Strona główna 0_Slider Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska włączyła się do hejtu

Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska włączyła się do hejtu

0

„(…) widzę obserwuję i też czekam aż ktoś nie wytrzyma i też udostępni jego zdjęcie ze śliwką pod okiem.” – komentarz tej treści polubiła prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Wcześniej włączyła się do fali hejtu, która wylała się na fotoreportera.

Na prowadzonym przez anonimową osobę facebookowym profilu „Dzieje się w Świdnicy” zostały bezprawnie i ze zmanipulowanym komentarzem wykorzystane zdjęcia należące do portalu Swidnica24.pl. Fotografie na portalu Swidnica24.pl były ilustracją do artykułu „Tłumnie, z odsłoniętymi twarzami. Świdniczanom koronawirus niestraszny…”. Artykuł poruszał problem lekceważenia obowiązujących przepisów, wydanych w związku z panującą pandemią.

Anonimowy autor profilu na Facebooku wykorzystał zdjęcia bez zgody redakcji. Naruszenie praw autorskich zostało zgłoszone administracji serwisu społecznościowego, a autor profilu wezwany do usunięcia zdjęć i zastąpienia zmanipulowanego wpisu oryginalnym artykułem Swidnica24.pl.

Tak się jednak nie stało. Prowadzący profil sprowokował i dopuścił do fali hejtu, która wylała się na autora zdjęć. W tym miejscu warto zaznaczyć, że twarze osób na fotografiach zostały zasłonięte decyzją redaktora naczelnego ze względu na ochronę wizerunku.

Współpracujący z redakcją Dariusz Nowaczyński, który wykonał zdjęcia na zlecenie redakcji, stał się obiektem bezpardonowego ataku. Do napaści włączyła się prezydent Świdnicy, która mimo wielu obowiązków związanych z prowadzeniem miasta w trudnym czasie pandemii znalazła czas na wpisy na profilu prowadzonym przez nie wiadomo kogo. M.in. poparła komentarz osoby, która fałszywie opisała działania fotoreportera podczas uwieczniania pogrzebu cenionego lekarza, zarzucający mu „czajenie się między grobami i polowanie na żałobników”. Beata Moskal-Słaniewska napisała: „Niestety, żenujące praktyki. Na pogrzebie też to zauważyłam. Wstyd„. Prezydent w jednoznaczny sposób oceniła wykonywanie przez fotoreportera zadań zleconych przez redaktora naczelnego portalu, dodajmy, wykonywanych dyskretnie, z poszanowaniem powagi wydarzenia. Na wykonanie zdjęć Swidnica24.pl uzyskała zgodę rodziny zmarłego. Słowa prezydent o żenujących praktykach są zwykłym pomówieniem. Warto tu przypomnieć, że zdjęcia na pogrzebach ważnych dla miasta osób są wykonywane również przez fotografów zatrudnianych w Urzędzie Miejskim i Miejskiej Bibliotece Publicznej.

Beata Moskal-Słaniewska nie poprzestała na własnym komentarzu. Polubiła także komentarz Doroty Widełki „(…) widzę obserwuję i też czekam aż ktoś nie wytrzyma i też udostępni jego zdjęcie ze śliwką pod okiem.” Hejterska dyskusja skoncentrowała się na Dariuszu Nowaczyńskim, nie ma więc wątpliwości, że i ten wpis także dotyczył fotoreportera. Nie ma też żadnej wątpliwości, że autorka komentarza popiera przemoc wobec Dariusza Nowaczyńskiego, a prezydent Świdnicy jej przyklaskuje. Zresztą nie jest jedyna.

Śmierć Pawła Adamowicza to wielka strata, która powinna skłonić nas do tego, by bardzo mocno przemyśleć to co się stało. Żeby zastanowić się nad tym, jakim językiem do siebie przemawiamy, żeby pomyśleć o tym, co nieraz bezmyślnie i z premedytacją zamieszczamy chociażby w internecie (…). Najpierw to były słowa, później pojawił się nóż. I oby pierwszy, i ostatni – tak w swoim emocjonalnym wystąpieniu przed zdjęciem zamordowanego prezydenta Gdańska mówiła Beata Moskal-Słaniewska na świdnickim rynku przed rokiem, 14 stycznia.

Smutne jest nie tylko to, że prezydent miasta sama aktywnie włączyła się do nakręcania spirali nienawiści wobec osoby, która wykonywała swoją pracę w miejscu ogólnie dostępnym, nikogo nie obraziła, nie przekroczyła granic etycznych ani nie złamała prawa. Ogromnie żal, że prezydent Świdnicy, która od lat buduje swój wizerunek jako osoby prawej i dobrego gospodarza miasta, nie zwróciła uwagi na wymowę samych zdjęć i nie zareagowała na problem lekceważenia przez część świdniczan obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz trzymania dystansu w dobie epidemii.

Zdjęcia i wątek z profilu „Dzieje się w Świdnicy” zostały po południu usunięte. W sieci jednak nic nie ginie, warto o tym pamiętać.

Agnieszka Szymkiewicz
redaktor naczelna Swidnica24.pl

Poprzedni artykuł2056 zakażonych koronawirusem na Dolnym Śląsku, kolejne dwa przypadki w powiecie
Następny artykułKluby sportowe z szansą na wsparcie