Strona główna 0_Slider Irena Kozłowska dołączy do grona zasłużonych dla Świdnicy

Irena Kozłowska dołączy do grona zasłużonych dla Świdnicy

2

Wielokrotnie wyróżniana za swoją pracę zawodową i społeczną, wieloletnia nauczycielka i Pionierka Ziemi Świdnickiej ma niebawem zostać uhonorowana tytułem „Zasłużony dla Miasta Świdnicy”. Za niecały tydzień decyzję w sprawie przyznania tego wyróżnienia Irenie Kozłowskiej podejmą świdniccy radni.

O nadanie Irenie Kozłowskiej tytułu „Zasłużony dla Miasta Świdnicy” wystąpiło Stowarzyszenie Absolwentów i Sympatyków II Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy, poparte przez Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej. – Pani Irena Kozłowska jest Pionierem Ziemi Świdnickiej, a Jej zasługi dla naszego miasta są bezdyskusyjne – wskazuje Urszula Pawłowska, prezes Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej. Wniosek w tej sprawie został zaopiniowany pozytywnie przez zespół radnych oraz prezydent Świdnicy. Stosowna uchwała trafi pod głosowanie Rady Miejskiej 22 maja.

Jak wskazano we wniosku złożonym do świdnickiego magistratu przez Stowarzyszenie Absolwentów i Sympatyków II Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy, Irena Kozłowska urodziła się w 1921 roku Warszawie. W 1939 roku ukończyła II Miejskie Gimnazjum i Liceum żeńskie im. Jana Kochanowskiego. W czasie okupacji była członkiem AK, działała w tajnym nauczaniu, od roku 1943 prowadziła punkt kontaktowy cichociemnych. Po przyjeździe do Świdnicy podjęła pracę w Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych, którego dyrektorem był Mieczysław Kozar-Słobódzki.

W szkole przy Równej pracowała w latach 1946-1973 i 1974-1976. Współtworzyła pierwszą bibliotekę w LO dla Dorosłych. Pomimo rozporządzenia, aby wszystkie biblioteki poniemieckie zdać na przemiał, udało się ocalić wiele wartościowych dzieł. Tytuł magisterski uzyskała w 1952 roku na  Uniwersytecie Wrocławskim. Początkowo była jedyną anglistką w mieście i uczyła w wielu szkołach, między innymi w I LO w latach 1953-1973, w II LO w latach 1952-1954 i 1971-1979, w Liceum Spółdzielczym (obecnie Zespół Szkół Ekonomicznych) w latach 1946-1951 w niepełnym wymiarze godzin. Na emeryturę przeszła w 1978 roku. Nie zerwała jednak kontaktów ze szkołą, pracowała jeszcze w II LO na pół etatu. Cieszyła się szczególni sympatią wśród młodzieży.

Dla mnie osobiście szkoła przy Równej to miejsce niezapomniane. Zdjęcie dyrektora Mieczysława Słobódzkiego wzbudziło dawne wspomnienia. Osobista z nim znajomość, jego upór i zaangażowanie w dzieło, którego się podjął, sprawiły, że postanowiłam pozostać po przyjeździe właśnie w Świdnicy. To tu przecież rozpoczynałam swoją karierę pedagogiczną. Jak bardzo rozumiałam wtedy potrzebę wiedzy u ludzi, którzy, zmuszeni przez wybuch wojny do przerwania nauki, teraz, w nowych realiach, zapragnęli nadrobić utracony czas. Zapewne trochę inaczej wtedy rozumiało się potrzebę kształcenia się i zdobycia na przykład matury. Jak to się wtedy mówiło: „bez papierka i matury trudno żyć” – mówiła sama Kozłowska.

Irena Kozłowska poza pracą zawodową działała społecznie w wielu stowarzyszeniach. Była współzałożycielką Koła Polonistów w Świdnicy w 1957 roku, które istnieje do dziś. Jest to nie tylko kolo samokształceniowe, ale zespół ludzi, którzy spotykają się, aby dyskutować o literaturze, historii, filozofii, organizuje spotkania z ciekawymi ludźmi (m in. Olga Tokarczuk). Za swoja pracę zawodowa i społeczną otrzymała wiele wyróżnień m.in. Złoty Krzyż Zasługi, Nagrodę Ministra i Kuratora Oświaty.

/mn/

Poprzedni artykuł2160 zakażeń koronawirusem na Dolnym Śląsku, 104 przypadki w powiecie świdnickim
Następny artykułJak będą wyglądać egzaminy? MEN opublikowało długą listę wytycznych