Strona główna 0_Slider #chcedosalonu Kiedy legalnie pójdziemy do fryzjera i kosmetyczki?

#chcedosalonu Kiedy legalnie pójdziemy do fryzjera i kosmetyczki?

0

W drugiej połowie maja mogą zostać zniesione ograniczenia dotyczące działalności restauracji, a także salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Jak zapowiedziała wicepremier Jadwiga Emilewicz, jeszcze w tym tygodniu na stronach Ministerstwa Rozwoju zostaną opublikowane stosowne wytyczne sanitarne. Przedstawiciele branży beauty już teraz opracowali własne zasady, według których możliwe byłoby ponowne otwarcie lokali, a także przygotowali zestaw narzędzi wspierających przedsiębiorców i pracowników tego sektora. Na otwarcie niecierpliwie czekają świdnickie salony.

zdjęcie ilustracyjne

Pracuję w zawodzie od 40 lat i nigdy, aż do teraz, nie wydarzyła się sytuacja, zmuszająca mnie do zamknięcia zakładu. Liczę straty, ale ja sobie poradzę. Natomiast młodzi fryzjerzy i kosmetyczki płaczą, oni są w dramatycznej sytuacji! Wszyscy chcemy już wracać do pracy, choć na pewno będzie ona wyglądała inaczej niż przed pandemią – mówi Ewa Kordecka, jedna z najdłużej pracujących w Świdnicy fryzjerek. Właścicielka niedużego salonu próbuje korzystać ze wszystkich możliwości, jakie dają kolejne tarcze antykryzysowe. – Zatrudniam jedną fryzjerkę, więc na razie wypłaciłam jej połowę pensji, a pozostała należność wyrównam, gdy otrzymam środki na dofinansowanie miejsca pracy. Złożyła wnioski o każdą przewidzianą dla nas pomoc, jednak na razie dostałam jedynie mikropożyczkę na pokrycie bieżących kosztów. Na resztę czekam.

Chciałabym, aby usługi beauty mogły być świadczone możliwie szybko, ale przy zachowaniu wszelkich standardów higieny i bezpieczeństwa pracy w tym trudnym dla całego społeczeństwa i polskiej gospodarki czasie. Mamy nadzieję, że dynamika zachorowań w naszym kraju z tygodnia na tydzień będzie coraz słabsza, co umożliwi otwarcie branży – poinformowała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Jak zaznaczyła mogłoby to nastąpić w drugiej połowie maja, w ramach kolejnego etapu „odmrażania” gospodarki.

Wznowienie działalności salonów fryzjerskich i kosmetycznych będzie mogło nastąpić pod warunkiem zachowania odpowiednich wymogów sanitarnych, takich jak ustalenie limitu osób mogących przebywać w danym salonie, wprowadzenie procedur dezynfekcji po każdym kliencie, czy też stosownego przygotowania stanowisk. Własne wytyczne przygotował już Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, który zaleca umawianie wizyt w salonie wyłącznie przez internet lub telefon i tylko na konkretną godzinę, likwidację poczekalni, mierzenie temperatury u każdego z klientów i wypełnianie przez nich ankiety dotyczącej stanu zdrowia, wprowadzenie obowiązkowego dla klientów zasłaniania usta i nosa, a także zakładania rękawiczek.

Spełnienie wymogów dla osłabionej branży nie jest łatwe. – Musimy przeorganizować cały salon. Zlikwidowana zostanie poczekalnia, oczywiście wizyty będą wcześniej umawiane. Kupiłam już jednorazowe fartuchy ochronne, które będziemy zmieniać po każdym kliencie. Zaopatrzyłam nas także w porządne przyłbice. To pierwsze zakupy i pierwsze wydatki, ale na pewno będzie ich więcej. Trzeba też pamiętać, że nie ma co liczyć na powrót do stanu sprzed pandemii. Mimo wszystkich środków ostrożności ludzie nadal będą się obawiali, na pewno z salonów będą korzystać rzadziej niż dotychczas. Bardzo czekamy na klientów i mam bardzo dużo sygnałów, że oni też chcą już w miarę normalnie korzystać z usług – podkreśla Ewa Kordecka.

Członkowie inicjatywy #BeautyRazem wystąpili z propozycją wprowadzenia „tarczy antykryzysowej” dla branży beauty, mającej na celu wsparcie przedsiębiorców i pracowników tego sektora. – Uważamy że cały sektor beauty, w obliczu poważnego kryzysu oraz obligatoryjnego zamknięcia rozporządzeniem premiera, powinien zostać uznany za sektor szczególnie dotknięty skutkami epidemii, w tym zostać wpisany na „listę branż i sektorów szczególnie dotkniętych”, bo kryzys dotyka nas nie mniej, niż branżę hotelarską i turystyczną – stwierdzili w przygotowanej petycji. Wśród zgłoszonych przez nich pomysłów znalazły się: obniżenie stawki VAT za wykonywane usługi, odliczenie minimum 50% nakładów na środki higieniczne, dezynfekcyjne i ochronne od płaconego podatku, dopłaty bezpośrednie do czynszu w okresie zamknięcia, a także 180-dniowe vouchery dla branży beauty i szkoleniowej w celu zabezpieczenia przed nagłymi trudnościami finansowymi.

/asz, mn/

Poprzedni artykułKluby sportowe z szansą na wsparcie
Następny artykułTest Ravena – co to jest i na czym polega?