150 osób przebywa obecnie w dwóch świdnickich schroniskach – przy ulicy Leśnej i Westerplatte. W związku z ogłoszonym stanem zagrożenia epidemicznego w obu placówkach wprowadzony został zakaz odwiedzin oraz zakaz opuszczania schronisk przez osoby bezdomne.
Na ulicy Leśnej wprowadzone zakazy są egzekwowane poprzez zamknięcie bram, za które podopiecznym placówki nie wolno wychodzić. Mogą oni wychodzić na zewnątrz budynku – na taras i małe podwórko, jednak nie wolno im opuszczać terenu.
Na Westerplatte sytuacja ma się nieco inaczej. Zakaz owszem istnieje, jednak schroniska nie można całkowicie zamknąć. Nie ma też pełnej kontroli nad poczynaniami osób bezdomnych, chociaż pracownicy placówki starają się ich przekonywać do pozostawania na terenie obiektu. Tym obostrzeniom podopieczni podporządkują się niechętnie, a niektórzy zupełnie nie zdawali sobie sprawy z ich istnienia – nie otrzymali żadnej informacji o zakazie wychodzenia i bez przeszkód opuszczali do tej pory placówkę, udając się m.in. na zakupy.
W świdnickich schroniskach nie ma obecnie problemu z dostępnością do środków czystości, nie występują też braki żywności – placówki zaopatrywane są w hurtowaniach, a nie w sklepach.
/mn, asz/
