Jedenaście nowych składów – w tym sześć, pierwszych w Polsce pociągów hybrydowych – chcą do 2023 roku kupić Koleje Dolnośląskie w planowanym przetargu na zakup taboru. To już trzecie zamówienie dotyczące nowych pociągów – dwa poprzednie zakończyły się unieważnieniem z powodu zbyt wysokich cen zaproponowanych przez producentów.
W ramach planowanego postępowania przetargowego dolnośląski przewoźnik planuje zakup sześciu sztuk trzyczłonowych pojazdów z dwusystemowym napędem elektryczno-spalinowym (hybrydowym, HZT), które będą mogły zabrać na pokład minimum 320 pasażerów oraz pięciu pięcioczłonowych składów o napędzie elektrycznym (EZT), które będą obsługiwać minimum 550 pasażerów.
– Cieszę się, że możemy dziś ogłosić tak wyczekiwany plan zakupu nowego taboru dla Kolei Dolnośląskich. Szacunkowa wartość zakupu 11 pociągów to aż 280 mln złotych – powiedział Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego, które będzie gwarantem kredytu bankowego na zakup taboru. – Dzięki dotacji pozyskanej z Centrum Unijnych Projektów Transportowych zakup zostanie dofinansowany ze środków unijnych kwotą 85,1 mln złotych – dodał Przybylski.
Pierwsze nowe pociągi miałyby pojawić się na Dolnym Śląsku w połowie 2022 roku. Jedenaście zespołów trakcyjnych trafiłoby do spółki na przełomie 2022 i 2023 roku. – Planujemy zakup sześciu składów hybrydowych i pięciu elektrycznych, jednak w przyszłości chcemy skorzystać z opcji zakupowej jaką daje nam przetarg, która pozwala na zamówienie łącznie aż 41 pociągów – podkreślał Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Pojazdy hybrydowe zakupione z projektu unijnego mają obsługiwać trasę z Trzebnicy do Świdnicy przez Wrocław i Sobótkę, która zostanie uruchomiana po zakończeniu prac rewitalizacyjnych. Nowe pociągi elektryczne połączą również Jelcz Laskowice z Wrocławiem, obsługując dwie trasy: pierwszą do Wrocławia Głównego przez Wrocław Wojnów oraz drugą, przedłużoną na potrzeby projektu kolei aglomeracyjnej do Oleśnicy przez Siechnice i Wrocław Główny.
/Koleje Dolnośląskie, opr. mn/