Mały gest, który nie pociąga za sobą żadnych kosztów, może pomóc dwóm dziewczynkom ze Świdnicy – 13-letniej Mai Tyczyno i 9-letniej Emilce Pawlak. Każda przekazana na ich rzecz nakrętka pomoże w leczeniu i rehabilitacji. Cały czas trwa zbiórka w redakcji Swidnica24.pl.
Emilka od urodzenia zmaga się z ciężką postacią mózgowego porażenia dziecięcego, wodomózgowiem i padaczką lekooporną. Dzięki nakrętkom dziewczynka może wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne.
Z kolei w przypadku Mai nakrętki pozwalają na finansowanie przeszczepów mikrobioty. Dziewczynka nie ma własnej flory bakteryjnej, a jej brak znacznie pogarszał stan ciężko chorego od urodzenia dziecka. Jeden przeszczep kosztuje 1500 złotych. Taka forma leczenia będzie Mai potrzebna do końca życia.
Plastikowe nakrętki skupowane są przez firmy, które poddają je recyklingowi, a rodzicom bądź wypłacają pieniądze, bądź refundują rehabilitację. By osiągnąć efekt, potrzeba tysięcy kilogramów, ale – jak pokazuje doświadczenie obu rodzin, jest to możliwe! Zbiórkę prowadzą szkoły, harcerze, prywatne firmy i zakłady usługowe, a także czytelnicy Swidnica24.pl. Pierwszą partię około 60 kilogramów nakrętek przekazaliśmy Małgorzacie Tyczyno, mamie Mai we wrześniu. Teraz zbiórka obejmuje dwie dziewczynki, więc potrzeby są dwa razy większe!
Nakrętki dla obu dziewczynek można przynosić w każdy dzień powszedni od 9.00 do 17.00 do redakcji portalu, Rynek 33/4 w Świdnicy.
/red./