Kierowców czeka kolejna doba utrudnień i drogowego chaosu na skrzyżowaniu ulic Zamenhofa, Riedla i Ofiar Oświęcimskich. Od środy nie działa tam sygnalizacja świetlna. Według drogowców, awarię uda się usunąć najwcześniej w piątek, pod warunkiem, że będzie sprzyjająca pogoda.
Jeszcze w środę wydawało się, że usterka sygnalizacji nie okaże się aż tak trudna do usunięcia. Jednak gdy w czwartek zmotoryzowani nie zauważyli żadnych zmian, zaczęli się niecierpliwić i denerwować. – Od dwóch dni nie działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 35 koło McDonalda. Czy służby czekają aż dojdzie do wypadku? – pytała jedna z czytelniczek. Awaria świateł na jednym z najruchliwszych skrzyżowań w mieście oznacza spore problemy dla kierowców, zwłaszcza tych dojeżdżających do krzyżówki z bocznych ulic. Nie mogąc normalnie przedostać się przez skrzyżowanie – zaczynają ryzykować.
Za sygnalizację na skrzyżowaniu odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drogowcom udało się już ustalić, dlaczego doszło do awarii. Opracowano też plan przywrócenia świateł do działania. – Naprawa sygnalizacji świetlnej (…) wymaga od firmy utrzymującej oświetlenie wieloetapowego działania, polegającego m.in. na wymianie uszkodzonych lamp LED w istniejących sygnalizatorach oraz wymianie sterowników sygnalizacji świetlnej, które zostały już zamówione – wyjaśnia Magda Szumiata z wrocławskiego oddziału GDDKiA.
– Planowany termin naprawy to 13.04.2018 r., o ile warunki atmosferyczne będą sprzyjające przy tego typu naprawach – dodaje. Zmotoryzowani świdniczanie muszą się więc uzbroić w cierpliwość lub omijać felerne skrzyżowanie.
/mn/