Strona główna 0_Slider „Posłuchane”: Posłuchaj albo dołącz do muzyków!

„Posłuchane”: Posłuchaj albo dołącz do muzyków!

0

„Posłuchane” Jam Session to kameralne, listopadowe spotkania z muzyką – tym razem nie tylko elektroniczną.  Adresowane w pierwszej kolejności do osób, które same – profesjonalnie lub amatorsko – tworzą dźwięki i chcą czerpać radość i inspiracje ze wspólnego grania. Spotkanie jest otwarte dla publiczności.

KUBA SOJKA - 27.08.2016 -  (17)Już w najbliższy czwartek, 3 listopada w godzinach 19:00 – 22:00 do Klubu Bolko przy placu Grunwaldzkim w Świdnicy zaprasza społeczna grupa inicjatywna. Do wspólnego grania przyłączą się między innymi:

Mateusz Chochołek – perkusista, współtwórca wielu projektów muzycznych oscylujacych w okolicy takich stylów jak funk, jazz, hip hop, grunge, blues. Obecnie perkusista zespołu Paulina Lenda & Kruki.

Bartek Bednarz (gitara basowa) – były uczeń Wrocławskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej (klasa Tomka Grabowego). Jako największego idola, podaje Jaco Pastoriusa. Grał w wielu projektach rockowych, funkowych, jazzowych, etno, a także hip hopowych, gdyż w muzyce najważniejsze dla niego jest, by nie ograniczać się gatunkowo i stale poszerzać swoje horyzonty muzyczne

Slime – muzyk, turntablista (osoba wykorzystująca gramofon jako instrument muzyczny). Autor oprawy muzycznej do spektaklu „BlogText” autorstwa Juliusza Chrząstowskiego oraz „Zuzia Gwiezdny Paproch” autorstwa Mateusza Witkowskiego, a także wielu skreczy nagranych do utworów m.in. takich wykonawców jak: Printempo, Noize from Dust, Trzeci Wymiar, Kut-o, Auroz, Graf Cratedigger. Współtwórca projektów muzycznych Music People, Among Notes, Aplaindygo oraz czynny wykonawca w projektach Fonoteka Remixed. Dwukrotny Mistrz Polski Djów federacji IDA (2013, 2014). Wielokrotnie występował na Festiwalu Teatru Otwartego w Świdnicy

Projekt Posłuchane jest dofinansowany ze środków Gminy Miasta Świdnica w ramach inicjatywy lokalnej.

Poprzedni artykułIdziemy do kina [ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU]
Następny artykułWykonawca żąda zwrotu ponad miliona złotych