Co mogą zrobić Norweżki w wieku od 66 do 98 lat z widzami w Polsce? Rozbawić i wzruszyć do łez. Film dokumentalny może być zbiorową terapią, czego dowodem był wczorajszy seans w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Okiem Młodych” w Świdnicy.
Historia siatkarskiej drużyny wiekowych Norweżek, które pierwszy raz decydują się rozegrać prawdziwy mecz, a na przeciwnika wybierają męską drużynę ze Szwecji poruszyła świdnicką widownię. „Optymistki” w reżyserii Gunhild Magnor to film o radości życia, współpracy i szacunku. Bez narzekania, jątrzenia, oszustw i przemocy. Reakcje widzów, którzy wychodzili z sali świdnickiego teatru roześmiani i wzruszeni są dowodem, że taki seans może być zastrzykiem dobrej energii. Do innych emocji sięgnął z kolei Paweł Łoziński w swoim filmie „Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham”, który publiczność obejrzała trzy godziny później. Widzowie stali się świadkami zapisu rozmowy w gabinecie psychoterapeuty. Bohaterki próbują poradzić sobie z trudnymi problemami. Czy takie obrazy mogą pomagać widzom? O filmoterapii podczas wieczornego spotkania mówili goście festiwalu Małgorzata Kozubek i Jacek Nagłowski.
Dokumentalne filmy pełnometrażowe będzie można oglądać do soboty. Już dzisiaj o 20.00 w teatrze „Mnich z morza”, a po projekcji spotkanie z reżyserem Rafałem Skalskim.
Również dzisiaj rozpoczynają się pierwsze pokazy konkursowe. Na początek zmagania najmłodszych reżyserów w wieku do 21 lat. W konkursie młodzieżowym rywalizuje 6 filmów: „Prosta rzecz” Szymona Daneckiego, „Wykluczeni” Krzysztofa Świderskiego, „Schody” Natalii Parzymies, „Koncertina” Karoliny Karwowskiej, „Gołębnik Henryka Śnieżka” Marcina Arcimowicza i „Nasz dom” w reżyserii Wiktora Goncerza, Adriana Krzemińskiego i Kingi Pudełek. Zwycięzcę wskaże jury w składzie kuratorka filmowa Anna Desponds, filmoznawca Małgorzata Kozubek i reżyser Rafał Skalski. Początek pokazów o 18.00 w świdnickim teatrze.
PROGRAM FESTIWALU. KLIKNIJ!
MFFD „Okiem Młodych” potrwa do 18 września. Organizatorami 9. edycji są Świdnicki Ośrodek Kultury i Wrocławska Fundacja Filmowa.
/asz/
Zdjęcia Artur Ciachowski