Wprawdzie jesień dopiero nadeszła i nic nie wskazuje, żeby zaczęła straszyć pluchą i zimnem, ale musimy się przygotować na najgorsze. Gdy po powrocie do domu zaczynamy czuć się niewyraźnie, zaczyna boleć nas głowa i czujemy wszystkie mięśnie, to niemylny znak, że coś nas łapie. Dlatego nie czekajmy tylko zacznijmy działać, a raczej przeciwdziałać, bo następnego dnia możemy obudzić się z gorączką, „Niagarą” z nosa i bólem gardła. Zanim jednak sięgniemy po apteczne specyfiki, wypróbujmy metody stosowane z powodzeniem przez nasze babcie.
Czosnek
Z racji bogactwa flawonoidów skutecznie wybije wszystkie zarazki, ale pod jednym warunkiem – musi być stosowany zanim choroba się rozwinie, więc pierwsze objawy przeziębienia są najlepszą porą na rozpoczęcie kuracji. Nasze babki z powodzeniem stosowały czosnkowy syrop, wystarczy po prostu zmiażdżyć kilka ząbków, dodać odrobinę soku z cytryny i nieco przegotowanej wody, a potem wszystko dokładnie wymieszać, po czym przelać do ciemnej buteleczki. Miksturę należy pić trzy razy dziennie po łyżeczce do herbaty. Gdy nie mamy ochoty, ani siły zajmować się przygotowywaniem syropu, wystarczy duży ząbek pokroić w plasterki lub zgnieść i obłożyć nim suto kanapkę z masłem. Wprawdzie zapach może niektórych odstraszać, ale dla zdrowia trzeba się poświęcić.
Mleko z masłem i miodem
To najbardziej znany naturalny sposób na zwalczanie objawów przeziębienia i jednocześnie najbardziej znienawidzony przez dzieci. Do szklanki ciepłego mleka dodajemy łyżeczkę masła oraz łyżkę miodu, najlepiej lipowego. Jego skuteczność jest niemal 100 – procentowa, ale pod jednym warunkiem – mleko nie może być zbyt gorące, a jedynie letnie, bo wówczas miód straci swoje cenne właściwości bakteriobójcze.
Herbata lipowa
Przeciwbakteryjne i napotne właściwości kwiatu lipy bardzo dobrze sprawdzają się w walce z przeziębieniem. Dla jak najlepszego rezultatu należy pić trzy filiżanki dziennie. Jeszcze lepsze efekty przynosi napar z kwiatu lipowego. Trzeba jedynie łyżkę stołową zalać wrzątkiem i pod przykryciem parzyć przez kwadrans. Należy wypić całą zawartość kubka tak szybko, jak tylko można.
Syrop z cebuli
Przynosi ulgę nie tylko w kaszlu, ale potrafi również osłabić objawy kataru. Należy jedynie całą dużą cebulę skroić w cieniutkie piórka i przesypać cukrem, albo zblendować i również dodać nieco cukru dla poprawy smaku. Taki specyfik należy przyjmować trzy razy dziennie po łyżce stołowej. Dla ulżenia obolałemu nosowi wystarczy inhalować w zależności od potrzeb.
Lemoniada z imbirem
Imbir znany najczęściej jako cenna przyprawa kuchni indyjskiej potrafi także skutecznie rozprawić się z polskim przeziębieniem. Wystarczy kilka plasterków świeżego korzenia imbiru zalać wrzątkiem, a gdy ostygnie, dodać miodu oraz cytryny i pić trzy razy dziennie. Dodatkową zaletą jest oryginalny smak, który na pewno przypadnie do gustu nie tylko dorosłym.
Witamina C
Nie tylko uszczelnia naczynia krwionośne, ale również przyspiesza pracę układu immunologicznego i zwalcza bakterie. Najwięcej jest jej w kiszonej (uwaga na kwaszoną, która nie posiada tych właściwości) kapustę, zielonej pietruszce i czarnym bzie. Gdy nie mamy pod ręką soku z kapusty, ani herbaty z kwiatów czarnego bzu, można wykorzystać dostępne w każdym sklepie owoce cytrusowe. Świeżo wyciśnięty sok zapewni wprawdzie znacznie mniejszą, ale również skuteczną dawkę cennej witaminy.
Monika Filipowska