Strona główna 112 Nastawniczy pod sąd

Nastawniczy pod sąd

3

Nawet 8 lat więzienia grozi 30-letniemu nastawniczemu ze Strzegomia, który 10 stycznia tego roku pijany przyszedł do pracy. Mężczyzna miał w organizmie 2,4 promila alkoholu. Prokuratura Rejonowa skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia.

W toku śledztwa ustalono, że feralnego dnia oskarżony miał wykonywać czynności związane bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pociągów towarowych i osobowych na trasie Rogoźnica – Strzegom, w tym polegające na  układaniu drogi przebiegu na wjazd i wyjazd dla pociągów w kierunku Strzegomia ze stacji Rogoźnica oraz sterowania ruchem na tej stacji – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Do pracy oskarżony stawił się w godzinach rannych, będąc nietrzeźwym, w wyniku czego po objęciu stanowiska pracy zasnął i przez ponad dwie godziny nie odbierał telefonów w tym od dyżurnej ruchu. Około godziny 10.00 na stację Rogoźnica, gdzie pełnił służbę , przyjechał zawiadowca stacji Jaworzyna Śląska, zaalarmowany przez dyżurną ruchu oraz wezwany przez przełożonych patrol policji.

Oskarżony został poddany badaniu przy użyciu alkomatu, który wykazał zawartość 1,35 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. W pobranej następnie próbce krwi stwierdzono zawartość alkoholu w stężeniu 2,4 promila. Policjanci ujawnili przy oskarżonym również 4,37 grama marihuany.

Swoim zachowaniem i niewykonywaniem  obowiązków i czynności, oskarżony stworzył zagrożenie dla bezpieczeństwa sterowania ruchem kolei na stacji w Rogoźnicy, a tym samym sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu kolejowym.

Mieszkańca Strzegomia oskarżono również o posiadanie wbrew przepisom ustawy środka odurzającego oraz znieważenie ratownika medycznego podczas udzielania mu pomocy medycznej na terenie Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy.

 

 

 

Poprzedni artykułŚKPR zorganizował „Zmagania Narodów”
Następny artykułDwa tygodnie ucztowania