Gryf Kraszowice o krok od sprawienia niespodzianki

    0

    Za nami druga kolejka gminnej ligi halowej piłki nożnej w Witoszowie Dolnym.

    W pierwszym spotkaniu, po bardzo wyrównanej, zaciętej i trzymającej w napięciu do ostatnich minut grze, LKS Orzeł Witoszów zremisował z LZS Lubachów 5:5 (2:0). Bohaterem spotkania okazał się bramkarz drużyny z Witoszowi: Tomasz Gładysz, który swoimi świetnymi interwencjami po raz drugi z rzędu uratował punkt dla swojej drużyny.

    W meczu numer dwa, LKS Błękitni Komorów przegrali z Kłosem Lutomia Górna 5:10 (1:4). Drużynie z Lutomii należą się nie tylko gratulacje za 10 strzelonych bramek i zainkasowanie 3 punktów, ale także za wielką ambicję i wolę walki, jaką wykazali się jej zawodnicy. Grali przez całe 40 minut tą samą „piątką” bez ani jednego rezerwowego piłkarza i z pomocnikiem z pola „stojącym” na bramce. Po ostatnim gwizdku sędziego schodzili do szatni słaniając się na nogach, ale z podniesionymi głowami i uśmiechem na twarzy. Jednoczenie był to pierwszy mecz w lidze drużyny Kłosa, który zastąpił w rozgrywkach LZS Błękitnych Komorów (rezygnacja ze startu w lidze).

    Wielką niespodzianką zakończyło się trzecie spotkanie, w którym LZS Witoszów Górny gładko pokonał faworyzowaną Rawę Boleścin aż 7:2 (2:1). Drużyna z Boleścina, potwierdziła naszą teorię przedstawioną w zeszłotygodniowym artykule, wedle której na pełnowymiarowym boisku można pokonać niemal wszystkich, ale w lidze halowej przegrać można z każdym. Rawa Boleścina w rozgrywkach B-klasy zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 27 na 30 punktów możliwych do zdobycia ( 9 zwycięstw i 1 porażka).

    W czwartym meczu, pretendent do mistrzostwa LKS Cukrownik Pszenno bez problemów pokonał LKS Zielonych Mokrzeszów 9:1 (2:1). Bardzo dobra postawa Adriana Kotusa i Tomasza Tomkiewicza przyczyniła się do wysokiego zwycięstwa drużyny z Pszenna.

    W piątym, emocjonującym i wyrównanym meczu, LKS PUO Wiśniowa pokonał LKS Gryf Burkatów 5:3 (3:1). Cała drużyna Wiśniowej zagrała równe i dobre spotkanie, co potwierdzają bramki aż 5 zawodników: Janusza Masnego, Macieja Masnego, Zbigniewa Wdowiaka, Marcina Zbocha i niezawodnego Marka Patyka. Gryf odpowiedział trafieniami Grzegorza Trzeciaka, Piotra Łukaszewskiego i Michała Sławińskiego.

    W poprzedniej kolejce Makowice strzeliły Kraszowicom 9 bramek, a w minionej kolejce 9 bramek…straciły. Hat-tricki i świetna postawa dwóch niezawodnych zawodników Andrzeja Konefrała i Kondrada Sajdaka pieczętuje zwycięstwo Bystrzycy Górnej. LKS Makowice – LKS Bystrzyca Górna 2:9.

    W ostatnim meczu, rzutem na taśmę Darbor Mirochów złożony z byłych i obecnych graczy Polonii Świdnica strzelając 2 bramki w ostatnich 2 minutach spotkania pokonał amatorską drużynę KS Gryf Kraszowice. Bardzo dobra postawa strzelca 3 bramek Marka Czernego i bramkarza Krzysztofa Pietrzaka sprawiła, że naszpikowana polonistami Darbor Mirochów bardzo się musiał natrudzić, aby pokonać KS Gryf Kraszowiece 7:4 (2:2).

    Najlepszy bramkarz, zawodnik z pola oraz drużyna II kolejki:
    Bramkarz: Tomasz Gładysz (LKS Orzeł Witoszów), zawodnik: Marek Czerny (KS Gryf Kraszowice), drużyna: Gryf Kraszowice

    Michał Krzysztofik

    Poprzedni artykułWarsztaty z twórczego pisania
    Następny artykułByły wiceprzewodniczący RM odszedł z PiS