Moja koleżanka z pracy obchodzi w ten weekend imieniny. Postanowiłam przygotować dla niej kulinarną niespodziankę. Wiedziałam, że nie znosi słodyczy, więc słodka forma niespodzianki nie wchodziła w grę. Wpadłam na pomysł, by przygotować wiosenny wytrawny tort, który będzie zawierał to, co solenizantka lubi najbardziej. Każda warstwa tortu była w innym smaku. Taki tort można dowolnie komponować. Ponieważ koleżanka lubi różne nakrycia głowy – mój tort miał kształt kapelusza.
Potrzeba:
1/3 głowy brokuła
1/3 ogórka „węża”
jogurt grecki
1 ząbek czosnku
cytryna
1 cebula
1 puszka pomidorów w puszce
papryka chilli (wg uznania papryka w proszku lub świeża)
kilka kromek pieczywa tostowego
serek Almette
masło
olej- 2 łyżki
4 jajka ugotowane na twardo
2-3 ogórki kiszone
1 łyżka majonezu
masło
tabasco, sól, pieprz, cukier
2 łyżki żelatyny rozrobionej w niewielkiej ilości wody
1 płat śledzia norweskiego
opcjonalnie łosoś wędzony
można dodać jedną warstwę pieczywa tostowego z dobrym domowym pasztetem
Na parze, do miękkości ugotowałam różyczki brokuła. Stożkową miskę zmoczyłam zimną wodą i wyłożyłam folią spożywczą. Na dnie miski wylądowały różyczki brokuła.
Ogórka starłam na tarce, wymieszałam z jogurtem, dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiłam solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Wymieszałam z 1/2 przygotowanej żelatyny. Zalałam brokuły masą jogurtową i miskę włożyłam do lodówki.
Cebulę obrałam i pokroiłam w kostkę i na niewielkiej ilości oleju zeszkliłam ją, dodałam pomidory w puszce, doprawiłam szczyptą soli, szczyptą cukru i papryczką chilli. Dusiłam na wolnym ogniu aż cebula i pomidory całkowicie zmiękły. Zmiksowałam sos, dodałam resztę żelatyny, wymieszałam. Niewielką ilość rozlałam na duży talerz by stworzyć rondo kapelusza. Talerz schowałam do lodówki. Resztę przestudzonego sosu pomidorowego wyłożyłam na zastygniętą warstwę ogórkowo – jogurtową.
Gdy i ta zastygła po krótkim pobycie w lodówce, wyłożyłam kolejne warstwy. Były to pozbawione skórek i docięte na wymiar miski -tosty, posmarowane serkiem Almette. Na tostach wylądowały kawałeczki łososia, na nich warstwa jaj ugotowanych na twardo. Jajka lubią majonez, więc zapewniłam im takie towarzystwo- posmarowanych je majonezem. W następnej kolejności były cieniutko pokrojone ogórki kiszone i drobno pokrojony śledź. Kolejna warstwa tostów, posmarowanych serkiem Almette lub masłem. Docisnęłam delikatnie całość by się dobrze skleiła. Zawinęłam w folię spożywczą, obciążyłam talerzykiem i schowałam do lodówki. Następnego dnia rano zawartość miseczki zsunęłam delikatnie na pomidorowe „rondo” posmarowałam całość serkiem Almette i przystąpiłam do dekoracji. Udekorowałam swoje dzieło szczypiorkiem, listkami pietruszki, biedronkami i tulipankami z pomidorków koktajlowych i kilku czarnych oliwek, całość owinęłam kokardą ze zblanszowanej cukinii.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch