Pamiętam z dzieciństwa, że podstawą niemal każdego obiadu – i to nie tylko w moim domu, lecz również w domach moich koleżanek- były ziemniaki. Zazwyczaj gotowane, rzadziej w postaci klusek czy placków. Moje dzisiejsze menu jest oczywiście bardziej urozmaicone niż przed laty. Ziemniaki nie pojawiają się tak jak wówczas 6 razy w tygodniu, a jedynie jeden lub dwa razy. Jeśli więc chcecie mieć je na stole, to tytułowe ziemniaczane łódeczki są ciekawą alternatywą dla gotowanych i tradycyjnie podanych ziemniaków. Jest to bardzo szybkie, pożywne i smaczne danie, które możecie wykonać w zabieganym tygodniu. Tak przyrządzone ziemniaczki bardzo smakują dzieciom, o czym już miałam okazję niejednokrotnie się przekonać.
Poniższy przepis jest na obiad dla 4 osób. Dla większej liczby osób należy proporcjonalnie zwiększyć ilość produktów.
Potrzebujemy:
4 duże ziemniaki
łyżeczkę kminku
40 dag chudego twarożku
8 łyżek mleka
2 łyżki oliwy/ oleju
ząbek czosnku(lub więcej)
4 jajka
garść pestek dyni
szczypiorek lub opcjonalnie rzeżuchę
biały pieprz
Ziemniaki umyłam i w mundurkach ugotowałam w osolonej w wodzie z dodatkiem kminku. (muszą być miękkie, ale nie rozgotowane). Jajka ugotowałam na twardo. Pestki dyni lekko uprażyłam na suchej patelni. Twarożek wymieszałam z mlekiem i oliwą. Doprawiłam solą, pieprzem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Jajka obrałam, pokroiłam w kostkę i dodałam do twarożku. Ugotowane ziemniaki obrałam, przekroiłam na pół, lekko wydrążyłam środek. To co wydrążyłam, dodałam do twarożku i dobrze całość wymieszałam. Do powstałych łódeczek nałożyłam farsz twarogowy, posypałam obficie pestkami dyni i szczypiorkiem. Do ziemniaków podałam mix sałat z sosem vinaigrette.
Smacznego!
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch