Ze zmiennym szczęściem grały w minionym tygodniu zespoły młodzieżowe Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej. Pierwsza drużyna młodzików wygrała dwunasty, kolejny mecz w sezonie, druga drużyna młodzików zanotowała zwycięstwo i porażkę, przegrali swój mecz także juniorzy młodsi.
Młode Szare Wilki z Dolnośląskiej Ligi Juniorów Młodszych w niedzielę, 4 grudnia gościły na parkiecie lidera ligi – Zagłębia Lubin. Dla grających dolnym rocznikiem świdniczan konfrontacja z tak wymagającym rywalem była przede wszystkim okazją do zebrania doświadczenia i czerpania radości z własnych udanych akcji. Sportowo i fizycznie przeciwnicy byli wyraźnie lepsi i ostatecznie wysoko zwyciężyli.
Zagłębie Lubin – ŚKPR Świdnica 52:21 (23:12)
ŚKPR: Szwaczek, Jarosz – Bieryt 10, Słomiński 5, Folcik 3, Sz. Błaszczyk 2, Turzański 1, Kotarba, Walaszczyk, Sz. Paluch, Walczak, Legan
Dwunaste spotkanie i dwunaste zwycięstwo. Młodzicy z ekipy ŚKPR I Świdnica trenera Krzysztofa Terebuna kontynuują kapitalną passę i w czwartkowy wieczór, 1 grudnia zgarnęli kolejny komplet punktów. Tym razem w Głogowie, gdzie pokonali drugi zespół Chrobrego 35:16 (19:12). Pierwsza połowa nie przypadła do gustu szkoleniowcowi Szarych Wilczków, toteż w przerwie musiał przeprowadzić z zespołem rozmowę motywacyjną. Ta zdecydowanie przyniosła efekt, bo w drugiej części świdniczanie pozwolili przeciwnikom na zdobycie tylko czterech bramek (dwóch z akcji i dwóch z rzutów karnych). Sami rzucili 16 i ostatecznie bezapelacyjnie zwyciężyli.
Chrobry II Głogów – ŚKPR I Świdnica 16:35 (12:19)
ŚKPR: Anioł – Mitek 10, Maksymowicz 7, Szczygieł 4, D. Błaszczyk 4, Marek 4, Czapla 3, Choiński 2, Bagiński 1, Zisiadis
Dwa mecze o punkty rozegrała występująca w grupie B druga drużyna trenera Patryka Dębowczyka. Trzecie kolejka grupy okazała się szczęśliwa. W środowy wieczór, 30 listopada świdniczanie pokonali w Jeleniej Górze miejscowego Śniadka 30:25 (16:14). Spotkanie było wyrównane, ale jednak pod kontrolą naszej drużyny. Trochę nerwowo zrobiło się na początku drugiej połowy, gdy gospodarze doprowadzili do remisu 18:18. Na szczęście ŚKPR uspokoił sytuację i odbudował swoją przewagę.
Gorzej było w niedzielę, 4 grudnia. ŚKPR bardzo pechowo i tak naprawdę „na własne życzenie” przegrał w Lubinie z Zagłębiem 32:33 (20:16). Pierwsze minuty spotkania należały do Zagłębia, ale w miarę upływu czasu to ŚKPR zaczął przejmować inicjatywę. Do przerwy świdniczanie wypracowali cztery bramki przewagi (20:16). Pięć minut po zmianie stron zrobiło się 25:20 dla Szarych Wilków. Wówczas na parkiecie zaczęły dziać się przedziwne rzeczy. Przez kolejnych pięć minut świdniczanie rzucili tylko jedną bramkę, a Zagłębie aż sześć i w 35. minucie był już remis (26:26). Na pięć kolejnych minut dla odmiany zacięli się lubinianie i ŚKPR ponownie odskoczył na pięć bramek (31:26). Rollercoaster trwał w najlepsze, bo siedem (!) bramek z rzędu rzuciło Zagłębie i chociaż ŚKPR odpowiedział jeszcze jednym golem, to ostatecznie zszedł z parkietu z jedną bramką straty (32:33)…
Śniadek Jelenia Góra – ŚKPR II Świdnica 25:30 (14:16)
ŚKPR II: Firlej – J. Kocjan 9, Przibycin 9, F. Stadnik 8, Pawlak 2, Litwińczuk 1, Lurka 1, Szychowski, Zając, Satała, Boroński
Zagłębie Lubin – ŚKPR II Świdnica 33:32 (26:20)
ŚKPR: Firlej – F. Stadnik 11, Przibycin 9, J. Kocjan 7, Zając 2, Lurka 2, Pawlak 1, Litwinczuk, Boroński
/ŚKPR/