Zawodnicy ze Świdnicy, Kątów Wrocławskich i Legnicy sprawdzili swoją motorykę podczas pierwszego campu organizowanego przez świdnicki klub footballu amerykańskiego Renegades.
Football Amerykański w Świdnicy rozwija się od ponad 3 lat. Mimo to po raz pierwszy lokalni miłośnicy tej dyscypliny zdecydowali się na organizacje campu i zaproszenie drużyn z zewnątrz. – Na pierwszy camp pod dowództwem naszego zespołu zdecydowaliśmy się zaprosić Lions Legnica oraz Jaguars Kąty Wrocławskie. Taki wspólny trening daje nam możliwość wymiany umiejętności i doświadczeń. Dodatkowo buduje relacje między klubami. Dzisiaj skupiamy się na dokształcaniu aspektów związanych z grą w football amerykański, ale przede wszystkim chcemy popracować z zawodnikami nad wydolnością. Ponadto ten camp jest nastawiony na rozwój danego zawodnika pod kątem pozycji, na której występuje. – mówi trener Renegades Świdnica, Bartosz Turzański.
W przyszłości świdnicki klub ma nadzieje, że wspólne treningi staną się cykliczne i uda się zwiększyć ich liczebność. Ponadto w planach są również campy dla amatorów. Póki co jednak zarząd i zawodnicy Renegades Świdnica skupiają się na przygotowaniu do przyszłorocznych rozgrywek pod szyldem LFA. – Do końca tego roku prowadzimy otwarte treningi. Każdy może nas odwiedzić i sprawdzić czy jest to sport dla niego. Trenujemy co niedzielę na świdnickim OSiR-ze od godziny 10:00 do 13:00. Dodatkowo korzystając z dobrej pogody w środy robimy przygotowanie motoryczne na boisku piaskowym – dodaje Bartosz Turzański.
Jednodniowy camp zakończy sparing wewnętrzny, który będzie zwieńczeniem wcześniejszych ciężkich ćwiczeń wydolnościowych, mięśniowych oraz technicznych.
/Tekst i foto: Artur Ciachowski/