Strona główna 0_Slider Miasto odpowiada: Jest susza, to się kurzy

Miasto odpowiada: Jest susza, to się kurzy

6

Miało być lepiej, ale jest gorzej. Mieszkańcy poskarżyli się na „poprawki” na podwórkach przy ul. Wrocławskiej i na drodze gruntowej przy ul. Chłopskiej. Rzeczniczka UM odpisuje, że pył i kurz spowodowany jest panującą suszą.

W kilku miejscach na zlecenie miasta zniszczone nawierzchnie zostały “poprawione”. – Właśnie się zastanawiam czy to czynnik głupoty ludzkiej czy też czysta złośliwość jakiegoś pracownika UM Świdnica – pisze radny Marek Marczewski. – Pomocy! – apeluje z kolei do prezydent Świdnicy radny Lewandowski. Świdniczanie duszą się w tumanach pyłu – informowaliśmy na początku sierpnia.

O ucywilizowanie ulicy Chłopskiej mieszkańcy Kraszowic walczą od kilkudziesięciu lat. Na razie doczekali się kompleksowego remontu równoległej, głównej ulicy Kraszowickiej, ale pociągnęło to za sobą pogorszenie sytuacji na wiecznie dziurawej gruntówce. – W związku z trwającymi pracami na ul. Kraszowickiej otwarto drogę ul. Chłopskiej jak alternatywny przejazd do posesji. Dziś tj. 06.08.2018 wyrównano jej nawierzchnię, co spowodowało, że podłoże ze szlaki i popiołu po każdym samochodzie wzbija tumany pyłu, który zasypuje całą okolicę ze wszystkimi domami osiedla. Pył pochodzący ze szlaki piecowej może być szkodliwym związkiem w przypadku dostania się do dróg oddechowych człowieka. W obawie o swoje zdrowie mieszkańcy proszą Panią Prezydent (Beatę Moskal-Słaniewską, przyp. red.) o pilną interwencję i związanie sypkiego pyłu z podłożem lub przykrycie drogi warstwą niepylnego kruszywa – wzywa w interpelacji radny Krzysztof Lewandowski.
Nawierzchnia ulicy Chłopskiej została wykonana na wniosek mieszkańców. Inwestycję zrealizowała i sfinansowała firma realizującą przebudowę ulicy Kraszowickiej. Na tej drodze szutrowej zastosowany został ten sam materiał, który leży tam od dziesiątków lat. Zaznaczyć należy także, że większość przebiegu tej drogi jest na terenie kolejowym, nie należącym do miasta.

Na początku miesiąca przeprowadzono długo wyczekiwane prace przy naprawie nawierzchni podwórza Wrocławska 26-28 i Wrocławska 32-34. O wyrównanie gigantycznych dziur podłoża na terenach należących do miasta apelowali od miesięcy mieszkańcy okolicznych kamienic. Doczekali się, ale ich zdumienie nie ma granic. Zamiast dziur jest pył, który utrudnia oddychanie i brudzi wszystko wokoło.  Na pomoc wezwali radnego Marka Marczewskiego. – Właśnie się zastanawiam, czy to czynnik głupoty ludzkiej czy też czysta złośliwość jakiegoś pracownika UM Świdnica. Już od wielu lat mieszkańcy ulicy Mieszka I walczą o stałe utwardzenie drogi dojazdowej wzdłuż swoich mieszkań, ponieważ w/w droga wykonana jest z ubitego piachu, który latem wzbija tumany kurzu i przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Każdy silniejszy podmuch wiatru to brudne okna, niszczona elewacja i warstwy kurzu w mieszkaniu. A co się dzieje dosłownie 50 metrów dalej, na sąsiednim podwórku ? Miasto wyrównuje podwórko wzdłuż ulicy Wrocławskiej, wszyscy się cieszą, ponieważ znikną nierówności i dziury…. Niby wszytko jest ok., do momentu kiedy kładziona jest warstwa wyrównująca teren i znów tony sypkiego piachu zostają położone pod oknami mieszkańców i znów kolejni mieszkańcy przez czyjąś głupotę mają utrudnione życie, na zewnątrz 30*C i proszę otworzyć teraz okno… Jest to niemożliwe, bo powtarza się sytuacja z podwórka obok, wszystko leci do mieszkania… Dlatego w/w sprawie znów skieruję interpelację do władz miasta, kiedy oba podwórka zostaną wyremontowane przez utwardzanie kostką na podwórku wzdłuż ulicy Wrocławskiej, oraz wylanie asfaltu wzdłuż ulicy Mieszka. Problem jest poważny – pisze Marczewski.

Całą odpowiedzialność za jakość przeprowadzonych w Świdnicy inwestycji od 16 lipca tego roku wzięła na siebie prezydent Beata Moskal-Słaniewska, odbierając nadzór nad tym zakresem działań swojemu zastępcy, Markowi Suwalskiemu. 7 sierpnia za pośrednictwem rzeczniczki UM zadaliśmy pani prezydent pytania o przyczyny wyboru takich metod “poprawiania” nawierzchni przy ul. Chłopskiej oraz na podwórzach ulicy Wrocławskiej, a także o plany docelowego rozwiązania problemu.

Odpowiedzi Magdalena Dzwonkowska udzieliła 20 sierpnia:

„Roboty drogowe na nawierzchniach nietrwałych w obrębie podwórek wykonywane są w standardach jak dla dróg publicznych o nawierzchni gruntowej. Taka technologia została zastosowana w obszarze podwórka przy ul. Wrocławskiej 26-30. O fakcie, że przeprowadzony będzie remont, a nie zabudowana zostanie nawierzchnia trwała, radny Marczewski został poinformowany w odpowiedzi na interpelację już w lipcu ubiegłego roku.

Pył i kurz nie jest przyczyną zastosowania „szlaki i popiołu”, choć taka technologia jest dopuszczana, a spowodowane jest to obecnie panującą suszą.”

Zebrała Agnieszka Szymkiewicz

Poprzedni artykułW Bystrzycy Dolnej i Stachowicach dziękowali za plony
Następny artykułWysoka porażka w stolicy Dolnego Śląska