Na karę pięciu tysięcy złotych grzywny Sąd Rejonowy w Świdnicy skazał Jerzego J., męża urzędniczki strzegomskiego Urzędu Miejskiego, za znęcanie się nad dwoma psami. Mężczyzna w skandalicznych warunkach utrzymywał dwa owczarki niemieckie. Psiaki żyły na łańcuchach, bez żadnego schronienia, legowiska, bez stałego dostępu do wody i jedzenia. Oba były zapchlone, zarobaczone, wychudzone.
W październiku ubiegłego roku interwencję na posesji należącej do Jerzego J. w Skarżycach pod Strzegomiem podjął Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Na miejscu odnaleziono psa w wieku około 3 lat, trzymanego na uwięzi, bez zapewnienia jakiejkolwiek ochrony przed warunkami atmosferycznymi. – Właściciel nie zapewnił mu budy, karmy oraz wody. Pies był skrajnie zaniedbany, miał robaczycę, ropne zapalenie skóry, zapalenie łap oraz wiele innych schorzeń – relacjonował Konrad Kuźmiński z DIOZ.
Na posesji Jerzego J. natrafiono także na szczeniaka w wieku około 4 miesięcy, który także był uwiązany na łańcuchu. – Pies w momencie podjęcia interwencji nie miał wody, karmy, jak również żadnego legowiska czy też budy. Szczenię było skrajnie zarobaczone oraz zapchlone – mówił Kuźmiński.
Jak dodaje, właściciel psów podczas interwencji DIOZ był arogancki i niegrzeczny. – Stwierdził, że inspektorzy się czepiają, bo skoro on ma samochód, a nie ma garażu, to jego pies nie będzie miał budy – opowiada Kuźmiński. Zły stan zwierząt potwierdził lekarz weterynarii, a burmistrz Strzegomia na podstawie przeprowadzonego postępowania administracyjnego zadecydował o odebraniu zwierząt właścicielowi. Psy trafiły pod opiekę Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
W lutym do świdnickiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Dziś zapadł wyrok. – Sąd Rejonowy w Świdnicy skazał przed chwilą Jerzego J. na karę grzywny w wysokości 5000 zł za znęcanie się nad zwierzętami. Prócz grzywny skazany zapłaci 1500 zł nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt – tłumaczy Kuźmiński. Wyrok jest nieprawomocny.
/DIOZ, opr. mn/