Owacjami na stojąco i wielką sesją fotograficzną zakończył się koncert gwiazd dla świdniczanina, który przechodzi terapię komórkami macierzystymi i jest coraz bliżej samodzielności. Dla Artura Klai wystąpił kabaret „Ciach” i zaśpiewały gwiazdy scen krakowskich oraz warszawskich, a na finał – liderzy zespołu Skaldowie Jacek i Andrzej Zielińscy. Efekt – udało się zebrać niemalże całą kwotę potrzebną na kolejny etap leczenia.
Licząca 370 miejsc aula I LO wypełniła się niemal do ostatniego miejsca, mimo że koncert zbiegł się z meczem Polska-Czarnogóra. Świdniczan przez trzy godziny bawiło doborowe towarzystwo. Przeboje z musicali wyśpiewali Jakub Oczkowski, aktorzy teatru Sabat Mariusz Jaśko i Tomasz Czerski, a także aktor serialu „Na sygnale” Marcin Grzymowicz. Salwy śmiechu wywołał występ kabaretu „Ciach”, a na finał cała sala śpiewała razem z braćmi Zielińskimi. Koncert poprowadził Łukasz Lech, prezenter i aktor, który rozbawił publiczność zabawnym wykonaniem piosenki „Nogi roztańczone”. Z wdziękiem prowadzenie koncertu i licytacji wsparła Jolanta Gibas z biura prezydenta Krakowa. Niestety, z powodu choroby nie dotarła Halina Kunicka.
-Dowiedzieliśmy się od Łukasza Lecha, że tu w Świdnicy jest taka potrzeba, by pomóc. Wsiedliśmy w samochód i przyjechaliśmy! To sprawia ogromną radość, jeżeli człowiek może pomóc. Ja też czuję się dowartościowany, niezależnie od tego, że Artur coś zyska, to przecież my wykonawcy zyskamy radość Artura, jego rodziny i radość publiczności – podkreślał Jacek Zieliński, jeden z liderów zespołu „Skaldowie”.
Podczas koncertu publiczność licytowała przedmioty, przekazane m.in. przez Kancelarię Premier Beaty Szydło, Kancelarię Prezydenta RP Andrzeja Dudy, prezydentów Świdnicy Beatę Moskal-Słaniewską, Wrocławia Rafała Dudkiewicza i Krakowa Jacka Majchrowskiego, a także posła Tomasza Siemoniaka. W sumie z koncertu, licytacji oraz datków udało się zebrać 10 500 złotych. – Jestem ogromnie wdzięczna – mówi Antonina Klaja, mama Artura. – Dzięki koncertowi, a także niedawnej Gali Boksu i datkom wpłacanym przez ostatnie kilka tygodni mamy zapewnione finansowanie szóstego podania komórek macierzystych, na co było potrzeba 14200 złotych. Do centrum Medycznego „Klara” w Częstochowie pojedziemy w tym miesiącu. Artura czeka oczywiście jeszcze bardzo dużo pracy i rehabilitacji, ale każdego dnia widzę postępy i wierzę, że mój syn będzie samodzielnie chodził.
–Po terapii zmiana jest wielka. Czuję się coraz lepiej. Przy mojej pani rehabilitantce już potrafię sam chodzić. Bedzie jeszcze lepiej – dodaje z optymizmem Artur. 32-latek jest niezwykle pogodnym, obdarzonym poczuciem humoru człowiekiem. Mimo wielu cierpień, na jakie naraziło go porażenie mózgowe, z powodzeniem skończył szkoły, zdał maturę i uzyskał zawód informatyka. Dziś marzy o jednym – być jak najbardziej samodzielnym i stać się oparciem dla mamy.
W pomoc Arturowi angażuje się wiele osób. Szczególne słowa podziękowania rodzina kieruje do wolontariuszy z Fundacji Dogonić Marzenia, Bliżej siebie i Siepomaga.
Artura Klaję wesprzeć można także przekazując datki na konto Fundacji Dogonić Marzenia: 77 1090 2356 0000 0001 2167 7406 z dopiskiem Artur Klaja, na subkonto w Fundacji „Bliżej Siebie” – 27 1090 2369 0000 0001 3384 0233 lub do 1 listopada 2017 roku na stronie www.siepomaga.pl/klaja .
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński