Mieli skończyć do 19 sierpnia, ale zdecydowali się jeszcze o tydzień przedłużyć akcję prowadzoną na czterech podwórkach w okolicach centrum. ”Lato na podwórku” to spontaniczny pomysł, który powstał w Świdnicy w czerwcu, niemal tuż przed wakacjami. Grupa animatorów wspólnie ze Stowarzyszeniem Melomanów Amplifikator organizowała przez dwa miesiące kilkugodzinne zajęcia dla dzieci spędzających wakacje w mieście. Ostatnia z zabaw w ubiegłym tygodniu zakończona oglądaniem w piżamkach i śpiworkach bajki pod chmurką trwała do godz. 22.00
– Nie spodziewaliśmy się, że to będzie taki sukces. Liczyliśmy, że projekt przyciągnie łącznie jakieś 80-cioro dzieci, a tymczasem do czwartku naliczyliśmy ich około 200 – mówi Maria Zięba, jedna ze współorganizatorek pomysłu. – Najbardziej cieszy, że zgłaszają się do nas ludzie, animatorzy, instruktorzy, którzy chcą nam pomóc i rozruszać dzieci z podwórek.
„Lato…” nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie miasta. Niemal z dnia na dzień przeznaczyło na ten cel 8,5 tys. zł. Pomysłodawcy całego przedsięwzięcia zamierzają już od września rozpocząć starania o fundusze na przyszły rok. Mają nadzieje, że uda im się pozyskać środki nie tylko z magistratu, ale także innych źródeł. A tymczasem, jeśli pogoda pozwoli pojawią się jeszcze na wybranych podwórkach, aby spełnić ostatnie wakacyjne marzenie dzieciaków i nauczyć je tańca ulicznego.
/red./
/fot.: D. Socha. D. Diakowska/