Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników magistratu „poprzez niezgodne z prawem pobieranie opłat za postój pojazdów w strefie płatnego parkowania”. Zawiadomienie w tej sprawie złożył mieszkaniec Henryk Kosiorowski.
Od lutego 2014 roku obowiązuje nowela dotychczasowych przepisów ministra MSW oraz ministra transportu, w myśl której w strefie płatnego parkowania można pobierać opłaty „jedynie w wyznaczonych miejscach w strefie oznakowanej znakiem D-44. Miejsca dla postoju pojazdów wyznacza się jednocześnie znakiem pionowym D-18 oraz znakami poziomymi: „P-18 – stanowiska postojowe, P-19 – linia wyznaczająca pas postojowy, P-20 – koperta, P-24 miejsca dla osoby niepełnosprawnej.” W związku z takimi wytycznymi Henryk Kosiorowski nie kupował biletów parkingowych, zostawiając auto w miejscach, które nie były prawidłowo oznakowane. Jednak zdaniem urzędu stanowiło to bezprawie i magistrat wzywał go do uiszczenia opłaty.
Tymczasem zdaniem Kosiorowskiego, miasto ”do obecnej chwili nie dostosowano się do obowiązujących przepisów prawa i pomimo braku oznakowania poziomego tj. znakami P-18 i P-19 organ wymusza bezprawnie opłaty za postój pojazdów, a w przypadku braku biletu parkingowego wymusza się opłaty dodatkowe”. Sprawa obywatel kontra magistrat toczy się już od pewnego czasu. Henryk Kosiorowski interweniował w styczniu u prezydent Świdnicy, otrzymał jednak pisemną odpowiedź, że strefa jest oznakowana zgodnie z przepisami. Sprawa trafiła do starosty, który zwrócił się o wykładnię przepisów do ministra infrastruktury. Odpowiedź była jednoznaczna – opłaty można pobierać tylko wówczas, gdy strefa jest prawidłowo oznakowana.
Rzecznik UM Magdalena Dzwonkowska poproszona o zajęcie stanowiska w tej sprawie napisała „Zaakceptowane zostały projekty organizacji ruchu na 33 ulicach, które podlegają zmianie oznakowania. Przeprowadzono postępowanie przetargowe, niestety nie udało się wyłonić wykonawcy tego zadania. Jesteśmy na etapie przygotowania kolejnego przetargu.” Nie otrzymaliśmy natomiast odpowiedzi na pytanie, czy miasto nadal, do czasu namalowania linii, będzie pobierało opłaty parkingowe. Rzecznik w rozmowie telefonicznej stwierdziła, że wszystko co miała do powiedzenia w tej sprawie, napisała już wcześniej.
/fil/