Znów robi się coraz cieplej i wraz ze wzrostem temperatury rośnie stres u osób korzystających z komunikacji miejskiej. Powodem są warunki, jakie funduje pasażerom przewoźnik, czyli dlaczego nie działa klimatyzacja ? Tymczasem tylko 5 spośród 33 autobusów świdnickiego taboru MPK jest wyposażonych w klimatyzację. Z tych pięciu – trzy mają klimatyzację wyłącznie w kabinie kierowcy. I choć trudno w to uwierzyć nie ma jej w żadnym z 8 najnowszych autobusów zakupionych w 2014 roku.
– Koszt klimatyzacji fabrycznej zwiększa cenę autobusu o około 40 tysięcy złotych – wyjaśnia Tomasz Kurzawa, prezes Zarządu MPK Świdnica – co przy zakupach dofinansowywanych ze środków unijnych, nie robi wielkiej różnicy w ostatecznym rozrachunku, bo 85% całości i tak może być pokryte z dotacji. Nie wiem, dlaczego przy ostatnich zakupach zdecydowano się na wersję wyposażeniową zubożoną o klimatyzację, tym bardziej, że montaż jej teraz jest wielokrotnie droższy.
W tym roku MPK planuje aplikować o środki na zakup od 8 do 16 nowych autobusów komunikacji miejskiej o niskiej emisji szkodliwych składników spalin. Nieodzownym składnikiem wyposażenia pojazdów w specyfikacji przetargowej będzie klimatyzacja.
– Chcemy zadbać nie tylko o środowisko, ale także o komfort podróżowania na miejskich trasach – dodaje Tomasz Kurzawa – już dziś, choć zasoby klimatyzowanych autobusów są więcej niż skromne, można korzystać z chłodu, o ile nie znajdzie się w autobusie osoba, która otworzy okno. Postaramy się o precyzyjne oznakowanie klimatyzowanych autobusów, aby było wiadomo, jak się zachować by nie zmarnować efektu.
/opr.red./