Piłkarze ŚKPR-u Świdnica po zwycięstwie w Gdańsku opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Kolejnym celem jest umocnienie się na trzynastej lokacie i zmniejszenie dystansu do wyprzedzających drużyn. Znakomita okazja nadarzy się w niedzielę, 21 lutego. O godzinie 15.00 w hali na osiedlu Zawiszów świdniczanie podejmą jedenasty w stawce MKS Poznań.
Szare Wilki tracą do poznaniaków sześć punktów. Ewentualna wygrana pozwoliłaby zredukować dystans do tylko czterech „oczek”. Przy okazji nadarzy się szansa do zrewanżowania się rywalom za wysoka porażkę w pierwszym meczu. We wrześniu ŚKPR uległ na wyjeździe 18:30 (9:14), a wyrównana walka trwała tylko przez pierwszych dwadzieścia minut spotkania. Był to pierwszy mecz pomiędzy ŚKPR-em i MKS-em Poznań na poziomie I ligi. Ekipę ze stolicy Wielkopolski pamiętamy jednak doskonale jeszcze z czasów gry w II lidze. Do niedzielnego pojedynku ŚKPR prawdopodobnie przystąpi z wracającym po kontuzji Władysławem Makowiejewem, niestety niewielkie są szanse na pojawienie się w składzie Dmytro Bruya, który podobnie jak „Włodi” skręcił staw skokowy.
I liga piłki ręcznej. ŚKPR Świdnica – MKS Poznań, niedziela, 21 lutego, godzina 15.00 hala na osiedlu Zawiszów. Bilety – 7 złotych normalne, 5 złotych ulgowe dla dzieci i młodzieży do lat 18.
/ŚKPR/