Mogło dojść do tragedii

    3

    Gdyby nie postawa jednego z przechodniów, na ulicy Kotlarskiej w Świnicy mogłoby dojść do tragedii. To właśnie on powiadomił straż pożarną o niebezpieczeństwie. Nad dachu z jednej kamienic leżały wielkie płaty lodu, które powoli spadały na chodnik.

    Przybyła na miejsce straż pożarna zabezpieczyła teren i oczekiwała na przyjazd podnośnika ze Świebodzic. Drabina stacjonująca w Świdnicy uległa w październiku wypadkowi i w dalszym ciągu jest w naprawie. Po przyjeździe jednostki ze Świebodzic strażacy przystąpili do usunięcia zalegającego lodu. W sumie z dachu ściągnięto kilkanaście kilogramów zamarzniętej wody.

    Przypominamy, że to na zarządcach i właścicielach spoczywa obowiązek odśnieżania i oczyszczania dachów.

    [photospace]

    Poprzedni artykułJAZZ po świdnicku
    Następny artykułKiedy wejdziemy na wieżę ratuszową?