Obiecałam Wam ostatnio, że będę się dzieliła przepisami, jakie otrzymałam od mojego znajomego Węgra – Magyara. Dotrzymuję zatem słowa. Tym razem będzie to wspaniały przepis na faszerowaną paprykę. Jak pouczał mnie Magyar, absolutnie nie może to być papryka kalifornijska. Najlepsza do tego przepisu jest rożkowa żółta rodem z Węgier. Jeśli takowej nie dostaniecie, użyjcie polskiej, żółtej, rożkowej. Pewnie mój znajomy byłby zniesmaczony taką zamianą.
Potrzeba:
1kg mielonego mięsa
2 kg papryki żółtej stożkowej
posiekana drobno zielona pietruszka
1 duża drobno pokrojona cebula lub 2-3 szalotki
vegeta do smaku
przeciśnięty przez praskę czosnek (ilość wg uznania)
100g ryżu- ugotować al dente
2 jajka
mielony kminek- do smaku
sos:
2 litry soku pomidorowego
1pasatta pomidorowa
vegeta do smaku
czosnek
3 łyżki cukru
2 gałązki selera naciowego
Składniki farszu mieszamy dokładnie, doprawiamy do smaku. Paprykę myjemy i ostrym nożykiem wykrawamy zieloną szypułkę papryki, wyciągając z wnętrza pestki. Nie musimy dokładnie usuwać wszystkich pestek. Do środka papryk nakładamy farsz, uważając, by nie rozerwać ścianek papryki. Czynność powtarzamy do wyczerpania składników. Umieszczamy papryki w garnku i zalewamy wymieszanym i doprawionym sokiem pomidorowym z pasattą. Gałązki selera lądują do sosu złamane na pół. Po ugotowaniu potrawy usuwa się je z sosu. Gotujemy do miękkości papryki.
Smacznego!
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch