Strona główna 0_Slider W piątek w Świdnicy startuje jeden z największych turniejów w Europie!

W piątek w Świdnicy startuje jeden z największych turniejów w Europie! [POD NASZYM PATRONATEM]

0

Ruszyły ostatnie przygotowania do startu trzeciego Świdnickiego Turnieju Curlingowego, który odbędzie się w dniach 22-24 marca. Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa, albowiem weźmie w niej udział aż 36 drużyn, co czyni świdnicki turniej największym w Polsce i jednym z największych w Europie. Patronem medialnym imprezy jest portal Swidnica24.pl.

Chociaż impreza ta ma charakter towarzyski (bonspiel), to jednak pozytywne opinie, jakie zebrała w poprzednich latach, a także atrakcyjność naszego regionu i miasta sprawiają, że do Świdnicy coraz chętniej przyjeżdżają utytułowani zawodnicy z kraju i zagranicy. W tym roku w zawodach zagra między innymi Jakub Bareš, który z reprezentacją Czech zdobył brązowy medal Mistrzostw Europy w 2012 roku, a na ostatnich Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie był trenerem czeskiej pary mieszanej. Z kolei mieszkający w Świdnicy Bartosz Łobaza, który w ostatnią niedzielę obronił tytuł mistrza Polski (to już jego szósty złoty medal w karierze), wystąpi w jednej z dwóch juniorskich drużyn świdnickich „Dzików”, a więc swoich podopiecznych z sekcji juniorskiej Dolnośląskiego Klubu Curlingowego w Świdnicy. Łącznie w turnieju będzie można podziwiać aż pięciu medalistów i medalistek niedawno zakończonych w Łodzi Mistrzostw Polski Kobiet i Mężczyzn w Curlingu. Poza nimi zagra m.in. drużyna aktualnych mistrzyń Polski juniorek, czy kobieca reprezentacja głuchoniemych, która przyjedzie do naszego miasta niemal prosto z tureckiego Erzurum, gdzie odbyły się Zimowe Igrzyska Niesłyszących. Dowodem na to, że curling jest naprawdę integracyjną dyscypliną sportu będzie z kolei udział drużyn, których zawodnicy poruszają się na wózkach, a które z powodzeniem rywalizują z pełnosprawnymi sportowcami – opowiada Małgorzata Rudownik, wiceprezes Dolnośląskiego Klubu Curlingowego „Dzik” Świdnica.

Organizowane przez świdnicki klub wydarzenie sportowe nie mogłoby się odbyć bez doskonałych warunków, jakie dla organizacji imprezy tego rodzaju stwarza lodowisko przy ulicy Śląskiej w Świdnicy. – Nasz klub jest ogromnie wdzięczny dyrektorowi Jerzemu Żądło oraz pracownikom świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji za zrozumienie potrzeb i wysokich wymagań curlingu co do warunków lodowych. Organizatorzy świdnickiego turnieju w szczególności doceniają sprawne działania ze strony gospodarza obiektu w związku z niedawną awarią agregatu chłodzącego, dzięki którym rozegranie turnieju będzie możliwe. Nowością podczas tegorocznej edycji będzie transmisja z komentarzem jednego z meczów każdej kolejki w internecie na YouTube (kanał: https://www.youtube.com/channel/UCOX4365ushEVdMJ5Prh-N2w/). Harmonogram rozgrywek, składy drużyn i wyniki dostępne są na stronie curlingevent.com/event/Swidnica2024 – dodaje Małgorzata Rudownik.

Organizatorzy zapraszają wszystkich zainteresowanych w ten weekend do odwiedzenia lodowiska OSiR przy ulicy Śląskiej w Świdnicy, gdzie z trybun będzie można zobaczyć zmagania curlerów i curlerek z Polski, Czech, Niemiec, Ukrainy, Francji i Kanady (wstęp wolny). Jak najlepiej przygotować się do oglądania curlingu „na żywo”? Przede wszystkim zapoznać się w internecie z ogólnymi zasadami gry (na lodowisku również rozmieszczone zostaną ulotki z objaśnieniem podstawowych zasad) oraz sprawdzić na stronie lub plakacie godziny rozgrywania poszczególnych kolejek, aby nie trafić na kilkudziesięciominutową przerwę między meczami związaną z utrzymaniem lodu. Wybierając się na lodowisko należy zadbać z kolei o ciepły ubiór (czapka i rękawiczki będą wskazane) oraz wziąć ze sobą gorącą kawę lub herbatę w kubku termicznym (mecz curlingowy trwa ponad 1,5 godziny, a na lodowisku panuje temperatura 2-4^C). Na lodowisku jednocześnie będzie rozgrywanych sześć meczów na sześciu różnych torach, dlatego najlepiej skupić się na jednym z nich. W każdej partii meczu (zwanej endem) istotnym jest, która z drużyn posiada prawo zagrania ostatniego kamienia (hammer), co na tablicy wyników znajdującej się przy każdym torze zaznaczone jest charakterystyczną ikoną młotka przy nazwie drużyny, której hammer przysługuje w pierwszym endzie (prawo zagrania ostatniego kamienia w partii przechodzi każdorazowo na rzecz drużyny, która przegrała ostatniego enda).

Mecze w czasie 3. Świdnickiego Turnieju Curlingowego będą rozgrywane z limitem czasu wynoszącym 97 minut, z którego upływem aktualnie rozgrywany end będzie ostatnim. – Zapraszamy do skorzystania z szansy jaką daje obejrzenie tej oryginalnej dyscypliny sportu na żywo, a od jesieni na kolejne treningi otwarte organizowane przez DKC „Dzik” Świdnica, dzięki którym już za rok każdy z czytających te słowa będzie mógł stanąć na tafli lodowiska ze szczotką w dłoni i zagrać swój pierwszy mecz być może przeciwko curlerom, których podziwiało się wcześniej podczas transmisji telewizyjnych z międzynarodowych zawodów – kończy wiceprezes świdnickiego klubu.

/Organizator/

Poprzedni artykułW jakich obszarach mają zastosowanie drony profesjonalne?
Następny artykułZakładanie trawnika – kluczowe kroki i produkty Barenbrug