Strona główna Polityka Najmłodszy polski poseł zawieszony w partii. W tle finansowanie kampanii

Najmłodszy polski poseł zawieszony w partii. W tle finansowanie kampanii

0

Najmłodszy polski poseł, który przed tygodniem spotkał się ze świdnicką młodzieżą i prezydentem Świdnicy, ma problemy. Nowa Trybuna Opolska poinformowała w czwartek o nagraniu rozmowy, podczas której Adam Gomoła nakłania innego polityka do wpłaty 20 tysięcy złotych na konto prywatnej firmy szefowej sztabu wyborczego. Poseł został zawieszony w prawach członka Polski 2050 Szymona Hołowni.

„Rozmowa miała miejsce w połowie lutego, jeszcze przed zamknięciem list do wyborów samorządowych. Na nagraniu słychać głos posła Adama Gomoły, najmłodszego polskiego parlamentarzysty, lidera opolskich struktur Polski 2050. Gomoła tłumaczy kandydatowi jak ominąć limit finansowania kampanii wyborczej i zaleca wpłatę pieniędzy na konto prywatnej firmy.” – informuje Nowa Trybuna Opolska. Kandydat, z którym miał rozmawiać Gomoła, ostatecznie pieniędzy nie wpłacił. NTO publikuje stenogram rozmowy.

Szymon Hołownia podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie stwierdził, że taśm nie słyszał. – Chcemy usłyszeć, co sam poseł Gomoła ma do powiedzenia w swojej sprawie, jak on widzi te wydarzenia, które zostały teraz odsłonięte, opublikowane – powiedział lider Polski 2050, dodając – Partia i klub zrobiły dokładnie to, co powinny zrobić natychmiast po powzięciu tak poważnej informacji. Poseł Gomoła został zawieszony w prawach członka klubu, a ponieważ taki jest nasz statut i nie ma innej procedury, sam zawiesił się we wszystkich prawach członka partii. Nie będzie brał udziału w kampanii samorządowej, nie będzie brał udziału w żadnym jej przejawie.

W Świdnicy poseł Gomoła rozmawiał przede wszystkim o swoich zamiarach wspierania polskiej młodzieży. – Mam poczucie, że będąc w tej kadencji – niestety bardzo ubogiej, jeśli chodzi o młodych parlamentarzystów – muszę w pewnym sensie przetrzeć te szlaki, które do tej pory były nieprzetarte, trochę się pokaleczyć, trochę ubabrać błotem, po to, żeby ta ścieżka była potem w miarę przetarta, aby młodzi mogli nią podążać i żebyśmy w kolejnej kadencji mieli kilkunastu lub może nawet kilkudziesięciu parlamentarzystów poniżej 30 roku życia. Tego bym sobie bardzo życzył. Mamy cztery lata, żeby zbudować politykę młodzieżową z prawdziwego zdarzenia. Słyszę od wielu rad i organizacji pozarządowych, które skupiają młodych, czy nawet od ciał doradczych przy ministerstwach, że na ten moment jesteśmy jednym z tych krajów, które mają najmniej do pochwalenia się w zakresie polityki młodzieżowej i angażowania się młodych w życie publiczne – stwierdził 29 lutego podczas spotkania w sali narad Urzędu Miejskiego.

/red./

Poprzedni artykułJak urządzić małe mieszkanie z dodatkowym miejscem do spania?
Następny artykułBlisko 100 pań służy i pracuje w świdnickiej komendzie policji