Strona główna 0_Slider Tony śmieci w okolicach stawu, opony w rzece. Trwa walka z dzikimi...

Tony śmieci w okolicach stawu, opony w rzece. Trwa walka z dzikimi wysypiskami [FOTO]

0

Od lat zmienia swoje najbliższe otoczenie i ratuje środowisko, porządkując pobocza, polne drogi oraz lasy. Waldemar Woźniak wytrwale likwiduje dzikie wysypiska na terenie powiatu świdnickiego. Od początku tego roku udało mu się usunąć już 5 ton odpadów.

Mieszkający w Pszennie emerytowany pracownik Poczty Polskiej i członek Polskiego Związku Łowieckiego od kilku lat cały swój wolny czas poświęca na sprzątanie śmieci. Z polnych dróg, lasów, przydrożnych rowów, rzek i stawów Waldemar Woźniak wyciąga systematycznie tysiące odpadów i skutecznie doprowadza do ich wywiezienia na legalne wysypiska. Jak wylicza społecznik, od 2019 roku udało mu się zebrać już 296 ton śmieci.

Bezmyślnych śmieciarzy wciąż jednak nie brakuje, dlatego Waldemar Woźniak oraz wspierający go Grzegorz Matuła cały czas mają ręce pełne roboty. W ostatnim czasie zajmowali się usuwaniem odpadów porzuconych na terenie przy ulicy Komunalnej w Świdnicy oraz w sąsiedztwie świdnickiego stawu Hycel. – O śmieciach powiedział mi wnuczek. Pracowaliśmy ponad tydzień i udało nam się zebrać 2,5 tony śmieci. A czego tam nie było! Dziesiątki opon, w tym opony z traktorów, muszle klozetowe, zderzaki samochodowe, a nawet dwa 60-litrowe zbiorniki ze zużytym olejem. Nie wiem, jak zdołano aż tak zaśmiecić ten teren, bo dojazd tam nie jest łatwy – wskazuje Woźniak.

Społecznik ponownie zawitał również w okolice ulicy Stalowej w Świdnicy, gdzie zebrane przez niego opady – dziesiątki worków ze śmieciami, opony oraz zderzaki – wypełniły dwa kontenery. Prace porządkowe prowadził też przy ulicach Rolniczej, Przemysłowej oraz Robotniczej, 12 worków śmieci zebrał na drodze łączącej Pszenno z Miłochowem, 4 worki zapełnił sprzątając platformę widokową pod Modliszowem, kolejnych 5 dołożył porządkując parkingi w Tworzyjanowie oraz Mirosławicach, a 6 worków zebrał usuwając śmieci przy przystankach w Komorowie i Witoszowie. Ponad tonę odpadów społecznik zebrał w terenach leśnych w rejonie Mrowin, Grochotowa oraz Złotego Lasu, natomiast w Makowicach z rzeki Piławy wydobył 8 opon.

/mn/

Poprzedni artykułZlekceważył podwójny zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz stanie przed sądem
Następny artykułZnamy terminy wiosennych Świdnickich Czwartków Lekkoatletycznych