Strona główna 0_Slider Bezpartyjni Samorządowcy promują się za pieniądze Kolei Dolnośląskich. Kampania kosztuje pół miliona...

Bezpartyjni Samorządowcy promują się za pieniądze Kolei Dolnośląskich. Kampania kosztuje pół miliona złotych [FOTO]

0

Pół miliona złotych kosztuje dwumiesięczna kampania Kolei Dolnośląskich, promująca przywrócone połączenia kolejowe. Przy głównych trasach Dolnego Śląska zawieszono banery, na których oprócz szynobusu głównymi bohaterami są członkowie zarządu województwa dolnośląskiego, m.in. marszałek Cezary Przybylski i Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców (koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości). Obaj 19 lutego ogłaszali start w wyborach samorządowych Komitetu Wyborczego Stowarzyszenie „Bezpartyjni Samorządowcy”. Olbrzymie reklamy mogą oglądać także mieszkańcy powiatu świdnickiego.

Przy głównych drogach dolnośląskich zaczęły jak grzyby po deszczu wyrastać banery, na których nazwa „Koleje Dolnośląskie” jest mniejsza od nazwiska osoby, której zdjęcie jest w takim samym rozmiarze jak szynobus. Przy drodze krajowej nr 35 na krótkim odcinku między Świdnicą a Świebodzicami są trzy reklamy, gdzie wzrok przyciąga roześmiany Krzysztof Maj. Czy to zadowolony z przywróconych połączeń  pasażer? Na pewno, ale przede wszystkim członek zarządu województwa dolnośląskiego, aktywny działacz Bezpartyjnych Samorządowców, którzy 9 lutego zarejestrowali w PKW swój komitet wyborczy w wyborach samorządowych, a 19 lutego podczas konferencji prasowej we Wrocławiu ogłosili swój start. Tylko że o tym ani słowa nie ma na banerach ani w kampanii, finansowanej przez Koleje Dolnośląskie, spółkę należącą do samorządu Dolnego Śląska.

– Koleje Dolnośląskie promują nowe kierunki kolejowe na całym Dolnym Śląsku. W ciągu ostatnich pięciu lat w naszym województwie przywrócono połączenia kolejowe do miejscowości, w których żyje blisko 200 tys. Dolnoślązaków. Każdy nowo otwarty kierunek jest przez nas promowany w kampaniach online, poprzez komunikaty prasowe, współpracę z wydawcami prasy i portali internetowych a także w kampaniach outdoorowych – informuje Andrzej Padniewski z biura prasowego Kolei Dolnośląskich.

– Koszt dwumiesięcznej kampanii, o którą Pani pyta, sięga ok. 250 tys. zł miesięcznie (łącznie ok. 500 tys. zł). Warto tutaj nadmienić, że wszelkie koszty marketingowe w skali roku wynoszą zaledwie 0,75 proc. wszystkich wydatków ponoszonych przez Koleje Dolnośląskie (dane za 2023 rok) –  zastrzega Andrzej Padniewski, najwyraźniej próbując złagodzić informację o ogromnym koszcie kampanii.

– Na banerach są wizerunki zarówno członków zarządu województwa, jak i zarządu Kolei Dolnośląskich. Banery ustawiono w 88 lokalizacjach na terenie całego Dolnego Śląska. Umowa na wszystkie lokalizacje w tej kampanii obejmują umowy wyłącznie do końca lutego 2024 roku, by plakaty nie były widoczne w czasie kampanii wyborczej w wyborach samorządowych w 2024 roku – informuje rzecznik. To już chyba za późno. Kampania trwa od chwili ogłoszenia rozporządzenia premiera w Dzienniku Ustaw, co stało się 29 stycznia 2024r. Rzecznik nie odpowiedział na naszą prośbę, by podać nazwiska osób, których wizerunki widnieją na banerach. Zapewne jest na nich także marszałek Cezary Przybylski. Dlaczego Koleje Dolnośląskie nie wykorzystały w kampanii zdjęć  na przykład zadowolonych pasażerów, tylko członków zarządu, którzy właśnie chcą się ubiegać o mandaty samorządzie?

– Linie kolejowe na terenie Dolnego Śląska budowane są zarówno przez spółkę należącą do Skarbu Państwa, PKP PLK S.A., jak i przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei. Nasze województwo prowadzi pilotażowy program dot. rewitalizacji linii we własnym zakresie, których przejęło już ok. 300 km. Następnie na tych liniach przywraca połączenia pasażerskie. Na liniach DSDiK prowadzony jest kolejowy ruch pasażerski m.in. do Trzebnicy, Chocianowa, Bielawy czy Świeradowa-Zdroju. Rewitalizacja tych linii odbywa się pod kierownictwem zarządu województwa, które to m.in. znalazło się na plakatach promujących nowe kierunki – odpowiada Padniewski.

Ogłoszenie startu KW Stowarzyszenia „Bezpartyjni Samorządowcy” w wyborach, 19 lutego Wrocław; fot. FB Bezpartyjnych Samorządowców

Cezarego Przybylskiego i Krzysztofa Maja poprosiliśmy o odpowiedź na pytania: Dlaczego w czasie trwającej już kampanii wyborczej do samorządu do promowania swojego wizerunku pan Krzysztof Maj (i jeśli również w kampanii bierze udział) pan Cezary Przybylski wykorzystują środki spółki, należącej do samorządu, w celach wyborczych omijając przepisy dotyczące finansowania kampanii wyborczej? Czy takie działanie jest etyczne?

Zamiast marszałka i członka zarządu odpisał rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, ale nie jest to odpowiedź na pytania.

– Samorząd Województwa Dolnośląskiego prowadzi niespotykany w skali kraju program odbudowy kolei. Przejmowanie w całym regionie nieczynnych przez wiele lat linii kolejowych, ich rewitalizacja i przywracanie na nich połączeń pasażerskich to inicjatywa obecnego Zarządu Województwa Dolnośląskiego. Żaden inny region nie inwestuje w nowoczesną kolej tak mocno jak Dolny Śląsk. Z tak dynamicznego rozwoju kolei jesteśmy dumni, ponieważ zarówno z nowoczesnych pociągów Kolei Dolnośląskich, jak również z nowo uruchamianych połączeń korzystają każdego dnia mieszkańcy naszego regionu. Kolej przywracamy z myślą o Dolnoślązakach. Z usług Kolei Dolnośląskich – regionalnego, samorządowego przewoźnika w 2023 roku skorzystało rekordowo ponad 19 milionów pasażerów. Kampania KD, dotycząca połączeń kolejowych, trwa do końca lutego br. i ma charakter wyłącznie informacyjny i promujący kolej regionalną – pisze Michał Nowakowski.

Bezpartyjni Samorządowcy, którzy tworzą na Dolnym Śląsku koalicję z PiS-em rozpoczęli już kampanię wyborczą. Niestety, nie widzę informacji o tym, że banery są finansowane ze środków komitetu wyborczego. Oznacza to, że prawdopodobnie z pieniędzy Kolei Dolnośląskich, które są naszym wspólnym dobrem a zostały zawłaszczone przez Bezpartyjnych Samorządowców. Mam nadzieję, że wyborcy wezmą to 7 kwietnia pod uwagę. O źródło finansowania złożę zapytanie do zarządu województwa, aby potwierdzić jak pan Maj finansuje kampanię wyborczą – komentuje świdnicki radny w Sejmiku Dolnośląskim Jacek Iwancz (KO).

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński

 

Poprzedni artykułPleśń i woda w nowym budynku komunalnym przy ul. św. Brata Alberta [FOTO]
Następny artykułŚwiebodziczanka brązową medalistką mistrzostw świata!