Strona główna 0_Slider „Świdnica bez smogu”. Będą kontrolować, czym mieszkańcy palą w piecach

„Świdnica bez smogu”. Będą kontrolować, czym mieszkańcy palą w piecach

0

Na początku przyszłego tygodnia rozpoczną się kontrole prowadzone przez świdnickich urzędników oraz strażników miejskich, którzy będą sprawdzać domowe paleniska pod kątem uchwały antysmogowej, a także kontrolować stosowanie się do zakazu spalania odpadów i pozostałości roślinnych w piecach. Urzędnicy oraz strażnicy przypominają, że za utrudnianie przeprowadzenia kontroli grozi poważna kara.

Kontrole na terenie Świdnicy rozpoczną się 8 stycznia i będą przeprowadzane przez upoważnionych funkcjonariuszy Straży Miejskiej oraz pracowników Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Do kontroli zostały wytypowane przede wszystkim mieszkania i domy jednorodzinne, których właściciele zgłosili w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), iż eksploatują źródła ciepła opalane węglem.

Kontrole musimy przeprowadzić ze względu na przepisy zawarte w uchwale antysmogowej przyjętej przez Sejmik Województwa Dolnośląskiego. Będzie ona polegać na weryfikacji przestrzegania zakazów wprowadzonych tą uchwałą, wdrażania działań naprawczych oraz przestrzegania zakazu spalania odpadów. Kontrola będzie więc dotyczyła przede wszystkim wykorzystywanego źródła ciepła lub stosowanego paliwa lub popiołów paleniskowych. W przypadku podejrzenia spalania odpadów pobierane będą próbki popiołów do badania – wyjaśnia Daniela Dębek, kierownik Biura Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Świdnicy.

Zgodnie z uchwałą antysmogową na Dolnym Śląsku od 1 lipca 2018 roku zakazane jest spalanie następujących paliw: węgla brunatnego oraz paliw produkowanych z jego wykorzystaniem, miału węglowego o uziarnieniu mniej niż 3mm, mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, wilgotnego drewna, tj. o wilgotności powyżej 20%. Ponadto uchwała antysmogowa wprowadza zakaz stosowania instalacji, w których następuje spalanie paliw (w szczególności kotłów, pieców i kominków): 1) nie spełniających wymagań w zakresie minimalnych standardów emisyjnych odpowiadających 3. klasie pod względem granicznych wartości emisji pyłu – od 1 lipca 2024 roku; 2) nie spełniających wymagań w zakresie minimalnych standardów emisyjnych odpowiadających 3. i 4. klasie pod względem granicznych wartości emisji pyłu – od 1 lipca 2028 roku.

Kontrole, które prowadziliśmy jeszcze w 2023 roku miały zupełnie inny charakter i były związane z konkretnymi zgłoszeniami. Liczba tych zgłoszeń sukcesywnie spada w związku z sukcesywną likwidacją palenisk. Planowane teraz kontrole będą kontrolami prewencyjnymi. W oparciu o złożone przez mieszkańców deklaracje kontrolowane będą budynki i mieszkania, w których jeszcze są piece, które w przyszłości będą musiały zostać wymienione. Kontrolować będziemy do końca czerwca i będą to kontrole czysto prewencyjne. Właściciele będą informowani o tym, że od 1 lipca istnieć będzie oficjalny zakaz użytkowania pieców poniżej 3. klasy. Zniknąć muszą więc piece klasy 1. oraz 2., a także tzw. bezklasowce, w tym również piece kaflowe. Nawet pozostawienie ich w stanie gotowości do użycia będzie mogło skutkować zastosowaniem sankcji karnych. Oczywiście będziemy też sprawdzać, czy nie są spalane odpady – mówi Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy.

Jak podkreślają urzędnicy, celem kontroli jest doprowadzenie do dostosowania użytkowanych systemów grzewczych do obowiązujących wymagań, a także do zmiany użytkowanych paliw – co w efekcie przyczyni się do poprawy jakości powietrza. – Osoba kontrolowana ma prawo żądać okazania identyfikatora/upoważnienia do kontroli od osób przeprowadzających kontrolę, a także uczestniczyć w każdym jej etapie. Kontrolowany jest uprawniony do otrzymania jednego egzemplarza protokołu kontroli oraz do podpisania protokołu. Ma on również prawo wnieść zastrzeżenia i uwagi do protokołu wraz z uzasadnieniem. Ponadto kontrolowany ma prawo odmówić podpisania protokołu, a w przypadku odmowy złożenia podpisu pod protokołem może w terminie 7 dni przedstawić swoje stanowisko prezydentowi miasta – wskazuje Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego.

Przypomina przy tym, że za utrudnianie lub udaremnianie kontroli grożą konsekwencje prawne zgodnie z art. 225 Kodeksu karnego, czyli kara pozbawienia wolności do lat 3. – Mam nadzieję, że takich sytuacji nie będziemy mieli – zaznacza zastępca komendanta świdnickiej Straży Miejskiej.

/UM Świdnica, mn/

Poprzedni artykułMarsz bez odblasków zakończył w szpitalu
Następny artykułProblemy z pijanymi i bezdomnymi, zwierzęta spłoszone przez fajerwerki. Interwencje straży miejskiej