Strona główna 0_Slider Autorowi wulgarnych napisów na murze Kościoła Pokoju grozi do 10 lat więzienia

Autorowi wulgarnych napisów na murze Kościoła Pokoju grozi do 10 lat więzienia

0

Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo w sprawie wulgarnych napisów na zabytkowym murze Kościoła Pokoju w Świdnicy. Sprawca odpowie za publiczne znieważenie konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej, a także uszkodzenie mienia o szczególnym znaczeniu. Policja zabezpieczyła kilka monitoringów. – Myślę, że są szanse na ustalenie sprawcy – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin.

Jak już informowaliśmy w niedzielę, na liczącym ponad 350 lat murze, okalającym Kościół Pokoju w Świdnicy, pojawiły się trzy wulgarne napisy, połączone z symbolami nazistowskimi. Mur wraz z całym placem Pokoju jest zabytkiem wpisanym na światową listę UNESCO.

– Na miejscu już wczoraj zostały podjęte czynności: przeprowadzono oględziny, w charakterze świadka został przesłuchany proboszcz, biskup Waldemar Pytel, a ponadto zabezpieczono kilka monitoringów i dzisiaj są zabezpieczane kolejne. Nagrania zostały poddane wstępnej analizie. Policja wykonuje działania, zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców – mówi prokurator Marek Rusin.

– W oparciu o materiały, które do nas wpłynęły, wszczęliśmy śledztwo w sprawie publicznego znieważenie w nocy z 12 na 13 stycznia 2024r. konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej, tj. prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska poprzez namalowanie środkiem chemicznym na zabytkowym murze, otaczającym  Kościół Pokoju obraźliwych, wulgarnych, znieważających treści, nawiązujących również do symboliki nazistowskiej, a także jednocześnie zniszczenie mienia, zabytku, dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Kwalifikacja, o której mówiłem na gorąco, art. 226 par. 3 i 288 kodeksu karnego, ona została w tej chwili uzupełniona o kwalifikowaną postać zniszczenia, chodzi właśnie o dobro mające szczególne znaczenie dla kultury, a także uszkodzenie  zabytku z ustawy o ochronie zabytków. Przestępstwo, którego dopuścili się sprawcy, zwłaszcza w zakresie uszkodzenia, zagrożone jest karą od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje szef świdnickiej prokuratury rejonowej.

Jak dodaje prokurator, w jego ocenie są szanse na ustalenie sprawcy, mimo że nie ma miejskiego monitoringu na ul. Saperów. Są inne kamery.

Parafia nie będzie musiała czekać z usunięciem napisów do zakończenia śledztwa. – Materiały zostały już zabezpieczone – tłumaczy prokurator. Sposób usunięcia wulgaryzmów musi być skonsultowany z konserwatorem zabytków.

/asz/

Poprzedni artykułDubaj – Wiatr we włosach, piasek pod stopami
Następny artykułPremier ogłosił termin wyborów samorządowych. Kiedy pójdziemy do urn?