Strona główna 0_Slider Z funduszu Covidowego rząd PiS rozświetla gminy. Głównie te przyjazne PiS-owi

Z funduszu Covidowego rząd PiS rozświetla gminy. Głównie te przyjazne PiS-owi

0

Jak już informowaliśmy, Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozdało prawie miliard złotych w ramach rządowego programu „Rozświetlamy Polskę” na wymianę opraw lamp ulicznych na energooszczędne. Rząd PiS-u ogłosił nabór na krótko przed wyborami parlamentarnymi, a pieniądze pochodzą z Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. I po raz kolejny dotacje rozdawane są „po uważaniu”, głównie samorządom przyjaznym partii Jarosława Kaczyńskiego. Figa z makiem znów dla Świebodzic i gminy wiejskiej Świdnica.

fot. MRiT

Światłem w COVID-19

Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, którego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego, stał się dla rządzącej przez ostatnie 8 lat partii Prawo i Sprawiedliwość wraz z satelitami źródłem pozabudżetowego finansowania najróżniejszych programów, w których trudno dopatrzeć się związków z przeciwdziałaniem COVID-19. „Wsparcie finansowe sektora publicznego i innych obszarów gospodarki, które przyczynia się do przeciwdziałania COVID-19 oraz minimalizowania społeczno-gospodarczych skutków pandemii” – czytamy na stronach rządowych o celu funduszu Covidowego, który wciąż działa, mimo że premier Mateusz Morawiecki zakończenie pandemii ogłosił przed rokiem.  Skąd są pieniądze w funduszu? Głównie z obligacji i pożyczek, z odpisu energetycznego i gazowego. I z tych właśnie pieniędzy rząd Mateusza Morawieckiego finansował Rządowy Program Inwestycji Strategicznych, którego częścią był jeden z ostatnich program „Rozświetlamy Polskę”, anonsowany i teoretycznie przeprowadzony przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

PiS wolało sięgnąć po kredyty i obligacje niż po czekające na Polskę fundusze europejskie na Krajowy Plan Odbudowy. „Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Wzmocni polską gospodarkę oraz sprawi, że będzie ona łatwiej znosić wszelkie kryzysy. Otrzymamy 158,5 mld złotych, w tym 106,9 mld złotych w postaci dotacji i 51,6 mld złotych w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE znaczną część budżetu przeznaczymy na cele klimatyczne (42,7%) oraz na transformację cyfrową (21,3%).” – to również wyjaśnienie ze stron rządowych, które znajduje się tam od 2020 roku.

Ponad 42% z tych olbrzymich, wciąż czekających na Polskę środków ma być przeznaczone na cele klimatyczne, a takim bez wątpienia jest oszczędzanie energii elektrycznej poprzez wymianę opraw oświetlenia ulicznego na LED-owe. Tymczasem na ostatniej prostej „stary” rząd Morawieckiego postanowił wydać miliard złotych z Funduszu Covidowego i wydać dokładnie tak, jak robił to przez ostatnie 8 lat. Czyli bez informacji, według jakich kryteriów będą oceniane wnioski. Regulamin podaje jedynie, na co konkretnie może zostać przeznaczona dotacja, jaka jest jej wysokość oraz terminy wypłat.

Dlaczego jedne gminy pieniądze dostaną, a inne nie?

Nie znam powodu odrzucenia naszego wniosku – mówi burmistrz Świebodzic Paweł Ozga. Miasto wnioskowało o dotację w wysokości 2,7 mln złotych, planowało dołożyć wymagane warunkami programu 20% własnych środków. Świebodzice, rodzinne miasto wiceministra klimatu z PiS Ireneusza Zyski, było systematycznie pomijane w rządowym rozdawnictwie dotacji. Burmistrz z Platformy Obywatelskiej pozostaje w konflikcie z większością Rady Miejskiej, w tym z radnymi z PiS-u.

Dlaczego odrzucony został także wniosek gminy wiejskiej Świdnica, zastępca wójta Bartłomiej Strózik nie wie. – Nie zazdroszczę i gratuluję innym samorządom, ale nie rozumiem, dlaczego została pominięta tak duża gmina jak nasza? – zastanawia się. Zresztą nie po raz pierwszy wnioski o rządowe dotacje dla gminy nie są uwzględniane. Władze gminy od lat nie są związane z żadną partią polityczną. Jak można usłyszeć nieoficjalnie, „nie dość mocno czapkowali politykom PiS-u”. Gmina zamierzała na wymianę lamp wydać 3,25 mln złotych, w tym 1,9 mln dotacji. Do wymiany jest blisko 2 tysiące opraw.

Najwyższe dofinansowanie, 3,7 mln złotych, otrzyma miasto Świdnica. Do niedawna pomijane, zyskało przychylność wraz z ociepleniem relacji pomiędzy prezydent Beatą Moskal-Słaniewską (Nowa Lewica) a politykami Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza z byłym ministrem Michałem Dworczykiem.

W gronie beneficjentów znalazł się nieoczekiwanie Żarów, zazwyczaj traktowany po macoszemu. Dostanie 2,1 mln złotych dotacji.

Pupilami ustępującej władzy byli samorządowcy z Jaworzyny Śląskiej, Strzegomia i Marcinowic, gdzie pieniądze lały się szerokim strumieniem z każdego programu rządowego. Gmina Marcinowice z Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych otrzymała pod koniec 2021 roku 1,2 miliona złotych na wymianę punktów oświetlenia. Gmina musiała wnieść zaledwie 4% wkładu własnego. „Zgodnie z umową modernizacja systemu oświetlenia ulicznego wykonana zostanie w przeciągu ośmiu miesięcy i polegać będzie na wymianie 998 starych, wysłużonych opraw, montażu wysięgników, bezpieczników, przewodów zasilających, wykonaniu badań, pomiarów i obliczeń fotometrycznych.” informował Urząd Gminy Marcinowice w marcu 2022 po podpisaniu umowy z TELFĄ na realizację wymiany. W tym samym komunikacie można przeczytać: „W Gminie Marcinowice eksploatowanych jest ponad tysiąc opraw oświetlenia drogowego, z czego większość stanowią oprawy 10, 15 a nawet 20-letnie z sodowymi źródłami światła.” Teraz, z programu „Rozświetlamy Polskę” gmina otrzyma  3 mln złotych dotacji. Razem z wkładem własnym na realizację powinna przeznaczyć 3,6 mln złotych. Według regulaminu pieniądze mogą być wydane wyłącznie na wymianę opraw świetlnych bez wymiany całej instalacji. Proste działanie matematyczne pokazuje, że Marcinowice będą miały środki na wymianę prawie 1900 opraw. Gmina informowała, że ma takich lamp do wymiany ponad 1000, 989 wymieniła. Co zatem zamierza wymieniać teraz? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Urzędu Gminy. Na odpowiedź czekamy.

Do ministerstwa rozwoju zwróciliśmy się z pytaniem o kryteria oceny wniosków oraz wyjaśnienie, dlaczego dwie gminy z powiatu świdnickiego zostały pominięte w programie „Rozświetlamy Polskę”. Na pierwsze pytanie dostaliśmy link do informacji o programie na stronie gov.pl. Nie ma tam kryteriów oceny wniosków. Na drugie zespół prasowy ministerstwa (które ogłaszało i teoretycznie realizuje program) odpowiedział: „W kwestii pytań dotyczących poszczególnych wniosków, prosimy o kontakt z KPRM”. Dlaczego z KPRM? Wygląda na to, że ministerstwo nie miało nic do powiedzenia.

Promesy na dotacje wręczała aktualna, dwutygodniowa minister rozwoju Marlena Maląg. Tradycyjnie nie zabrakło kartonowych „czeków”.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Poprzedni artykułCo? Gdzie? Kiedy? Weekendowy kalendarz wydarzeń
Następny artykułZwierzaki prezentują się świątecznie i zapraszają w niedzielę na kiermasz