Strona główna 0_Slider Kolęda od drzwi do drzwi, czy na zaproszenie? Niektórzy zapowiadają zmiany, księża...

Kolęda od drzwi do drzwi, czy na zaproszenie? Niektórzy zapowiadają zmiany, księża z podświdnickiej parafii już odwiedzają wiernych

0

Przed rokiem, po dwuletniej przerwie spowodowanej obostrzeniami epidemicznymi, wizyty duszpasterskie powróciły do tradycyjnej formuły spotykań duchownych z parafianami w ich domach. Niektóre parafie w Polsce wprowadzają jednak zmiany i zachęcają wiernych do wcześniejszego zgłaszania chęci przyjęcia kolędy. Czy na podobny krok zdecydują się parafie w regionie? Biskup świdnicki dotychczas nie wydał zaleceń zmieniających sposób przeprowadzania kolędy, natomiast już w minioną sobotę z pierwszymi wizytami duszpasterskimi wyruszyli księża z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Witoszowie Dolnym.

Przypomnijmy, w latach 2020/2021 oraz 2021/2022 wizyty duszpasterskie w całej Polsce przebiegały inaczej niż zwykle. W niektórych diecezjach zupełnie zrezygnowano z tradycyjnej formy wizyt domowych, w zamian proponując wiernym udział w mszach świętych odprawianych dla mniejszych grup – na przykład dla mieszkańców poszczególnych ulic lub domów. Do uczestniczenia we wspólnym kolędowaniu w kościołach zachęcał również biskup świdnicki Marek Mendyk.

Biskup proponował m.in. aby wiernych, którzy w poprzednich latach byli odwiedzani przez duszpasterzy, w określonym dniu zapraszać do kościoła na wieczorną mszę sprawowaną w ich intencji. Dodatkowo zachęcał, aby po nabożeństwach poprowadzić wspólne kolędowanie, jeśli pozwalają na to warunki. Biskup sugerował też, aby obrazki kolędowe – zwyczajowo rozdawane podczas wizyty duszpasterskiej – wyłożyć w kościele, umożliwiając wiernym ich zabranie do domów. Biskup dopuszczał zarazem możliwość zapraszania kapłanów do domów na życzenie jego mieszkańców. Świdnickie parafie umożliwiały skorzystanie z tego rozwiązania na różne sposoby – w niektórych wizytę można „zamówić” drogą mailową lub poprzez wypełnienie internetowego formularza.

Po pandemicznej przerwie wizyty duszpasterskie powróciły do normalnego trybu. W tym roku niektóre parafie decydują się jednak na wprowadzenie zmian znanych właśnie z okresu, w którym obowiązywały obostrzenia epidemiczne. Chęć przyjęcia kolędy można zgłosić drogą mailową, telefonicznie albo poprzez formularz zgłoszeniowy m.in. w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Warszawie, parafii św. Mikołaja w Gdyni, czy też parafii św. Kazimierza w Pruszkowie. O programie oraz formie wizyt duszpasterskich nie informują na razie świdnickie parafie. Nie wydane zostały też jeszcze żadne wytyczne biskupa świdnickiego dotyczące ewentualnej zmiany sposobu przeprowadzania kolędy.

Już w sobotę, 25 listopada wizyty u parafian rozpoczęli duchowni z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Witoszowie Dolnym, gdzie od lat kolęda odbywa się na początku roku liturgicznego czyli Adwentu. – Jest to czas przygotowania na przyjście Chrystusa, czas pogłębienia więzów z Bogiem, z rodziną, jak również z parafią. Przyjęcie księży w naszych domach jest wyrazem naszej wiary i przywiązania do Kościoła – wyjaśniał przed dwoma laty ks. Jarosław Lipniak, proboszcz witoszowskiej parafii, w liście wystosowanym do parafian.

W najnowszym liście do wiernych duchowni z Witoszowa piszą o potrzebie „ożywienia Kościoła w codzienności wspólnoty oraz zdynamizowanie wiernych do świadomego uczestnictwa w życiu i misji Kościoła”. – Nie będzie odnowy Kościoła bez otwarcia na słowo Boże i przyjmowania sakramentów. To jest absolutne źródło odnowy. Podstawową sprawą jest najpierw obudzenie żywej wiary w sercach wiernych, następnie uznanie potrzeby urzędów w Kościele. Z bólem obserwujemy, że nasz Kościół w Polsce jest nieco zagubiony. Nie wypracowaliśmy przekonujących metod pracy z wiernymi, w dodatku zbyt wiele katolickich środowisk jest przesiąkniętych hipokryzją, lęka się wszelkich zmian, nie umie odczytywać poprawnie dzisiejszych znaków czasu. Można czasem nie zgadzać się z pewnymi wypowiedziami papieża czy biskupów, można z nimi polemizować, ale nie można podważać autorytetu Papieża jako następcy św. Piotra. Dlatego wielką nadzieją na odnowę naszego Kościoła, z natury synodalnego, jest wspólne kroczenie, podążanie razem. To domaga się zachowywania ładu, porządku, który z Bożego ducha jest charakterystyczny dla Kościoła, ciągłego nasłuchiwania i rozeznawania tego, co dziś w aktualnej sytuacji świata mówi Duch święty, a nie realizowanie ludzkiego projektu, jak to ma miejsce w niemieckiej drodze synodalnej – podkreślają ks. Jarosław Lipniak oraz ks. Tomasz Spyrka, życząc parafianom „żywego uczestnictwa w życiu Kościoła”.

/mn/

zdjęcie ilustracyjne: parafia pw. NMP Królowej Polski w Świdnicy

Poprzedni artykułPoszukiwania „genetycznego bliźniaka”. Jaki efekt? Co dalej?
Następny artykułŚwidnickie siatkarki z dobrymi rezultatami